Cały ubiegły tydzień fani MMA spekulowali na temat tego, kiedy i z kim ponownie zawalczy w oktagonie Jan Błachowicz. Sam zawodnik kusił na Instagramie szybkim powrotem, który uzależniał jednocześnie od stanu zdrowia.

Niestety, właśnie zdrowie wykluczyło Jana Błachowicza z możliwości ponownego zmierzenia się w najbliższym czasie z byłym rywalem, Alexandrem Gustafssonem.

W minionym tygodniu Cieszyński Książę zdradził, że dostał już propozycję kolejnej walki od UFC:

Siema, słuchajcie. Nie minęły jeszcze dwa tygodnie od ostatniej walki, a już dostałem propozycję kolejnej, naprawdę mega fajnej. Także tak Was zostawię z tym tematem, żebyście rozkminiali i pisali mi, kto to. Powiem wam tylko, że grubo i fajnie, naprawdę. Kwestia tylko, czy się kontrakt podpisze. Pozdro.

powiedział Janek na swoim Instagramie.

Następnie podczas transmisji LAJF w grupie MMA Polska & Świat Polak uchylił rąbka tajemnicy na temat potencjalnego przeciwnika.

To nie będzie nikt spoza top siedem. (…) No ja nie mogę za bardzo mówić na ten temat… ale jest wysoko, ten zaproponowany zawodnik.

powiedział.

Fani spekulowali zatem, iż może chodzić o rewanż z Alexandrem Gustafssonem lub Corey’em Andersonem, ewentualnie o walkę z Anthony’m Smithem.

Gdy więc wczoraj w nocy organizacja UFC poinformowała, iż Mauler zmierzy się z byłym pretendentem do pasa, Anthony’m Smithem, na czerwcowej gali w Sztokholmie, to dla wielu fanów i obserwatorów sceny MMA była to bardzo zaskakująca wiadomość.

Zobacz także: Alexander Gustafsson vs. Anthony Smith walką wieczoru gali UFC w Szwecji

Dziś wyjaśniło się, dlaczego to nie Polak stanie do boju na szwedzkiej ziemi. Jak sam Janek napisał na Twitterze, wyniki badań jego łokcia nie są na tyle optymistyczne, aby mógł wrócić do treningów i przygotować się należycie na 1 czerwca. Z tego powodu musiał on odrzucić możliwość walki z Gustafssonem.

„Tydzień temu otrzymałem propozycję rewanżu z Alexandrem Gustafssonem. Udałem się na badania i okazało się, że potrzebuję trochę czasu, aby w pełni wyleczyć mój łokieć. Musiałem więc odrzucić walkę. Cholerny łokieć… Powodzenia Alex i Anthony. Wiecie, że i tak wkrótce się spotkamy.”

źródło: Twitter