Jan Błachowicz był gościem ostatniej audycji w Submission Radio, gdzie poruszone zostały bardzo interesujące tematy. Mistrz UFC w wadze półciężkiej zdradził między innymi, jak przebiegają negocjacje pojedynku z Israelem Adesanyą oraz wypowiedział się o możliwym przejściu do kategorii ciężkiej.

Jak wszyscy doskonale wiemy Jan Błachowicz (27-8) w swoim kolejnym pojedynku najprawdopodobniej zmierzy się z Israelem Adesanyą (20-0). Polak zdradził podczas audycji w Submission Radio, jak przebiegają negocjacje oraz stwierdził, że idealnym terminem na zorganizowanie tej walki byłby marzec 2021 roku.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Nie obchodzi mnie to, że Adesanya chciałby walczyć ze mną jak najszybciej. Ja będę walczył nie wcześniej jak w marcu. Napisałem maila do UFC, że jeśli chcą planować mi walkę, to mają ją zorganizować w marcu i mogę walczyć z Israelem albo z Gloverem Teixeirą, obojętne mi to. Mogę walczyć z nimi dwoma podczas jednego wieczoru, to nie jest dla mnie żaden problem, ponieważ robiłem podobne rzeczy wcześniej, walczyłem trzykrotnie podczas jednego wieczoru, więc mogę walczyć dwukrotnie, to żaden problem. Oczywiście żartuję. Marzec to byłby idealny miesiąc i nie wcześniej. Jeśli Adesanya chce walczyć wcześniej, to jest jego problem, a nie mój. Ja jestem mistrzem wagi półciężkiej i jeśli on chce walczyć ze mną, to musi się dostosować do moich zasad i mojego terminu, a idealnym terminem byłby marzec. UFC zna moją sytuację i wiedzą, że czekam na narodziny dziecka, oni powiedzieli „okej”, zanotowali to sobie i to wszystko.

Niedawno byliśmy świadkami pojedynku pomiędzy Gloverem Teixeirą (32-7) a Thiago Santosem (21-8). Lepszy w tej walce był 41-latek pokonując „Marretę” przez poddanie w drugiej rundzie. Jan Błachowicz zabrał głos na temat tego, czy mógłby w najbliższym starciu zmierzyć się właśnie z Teixeirą.

Tak, myślę, że moim kolejnym rywalem może być Glover Teixeira. Jeśli nie dojdzie do mojej walki z Israelem, to zmierzę się z Gloverem. Brazylijczyk powiedział, że marzec jak najbardziej mu odpowiada, więc jeśli Israel nie będzie chciał ze mną walczyć w marcu, to myślę, że zmierzę się z Gloverem. Obaj są świetnymi zawodnikami, Israel jest mistrzem wagi średniej, Glover zasłużył sobie na walkę ze mną, ponieważ jego ostatnie pojedynki to same zwycięstwa pomimo swojego wieku wciąż jest w świetnej formie, więc to byłaby świetna walka. Nie wiem, z kim wolałbym walczyć w marcu, nie lubię wybierać sobie przeciwników zostawiam to UFC. Jeśli zestawią mnie z Gloverem, to zawalczę z Gloverem, a jeśli zestawią mnie z Israelem, to zawalczę z Israelem.

UFC zapewne w pierwszej kolejności będzie próbowało zestawić Jana Błachowicza z Israelem Adesanyą, ponieważ byłaby to walka dwóch mistrzów. Polak zdradził, że wciąż pozostaje w treningu, ale nie przygotowuje się jeszcze konkretnie pod Nigeryjczyka.

Cały czas chodzę do klubu i trenuję, ale robię to po to, aby pozostać w dobrej formie. Nie myślę o Israelu ani o Gloverze. Jeśli UFC wyśle mi email z moim następnym przeciwnikiem, to wtedy rozpocznę obóz przygotowawczy, będę szukać odpowiednich sparing partnerów i będziemy obmyślać plan taktyczny. Teraz trenuję tylko po to, aby pozostać w formie.

Błachowicz wypowiedział się również na temat możliwego przejścia do kategorii ciężkiej, aby stoczyć pojedynek z Jonem Jonesem (26-1).

Chciałbym przez jakiś czas pozostać w wadze półciężkiej, a nie wiadomo nawet, co Jon Jones teraz planuje. Nawet UFC powiedziało, że nie rozmawiali z nim na temat kolejnej walki, więc nikt nie wie, co on planuje. W każdym razie wierzę, że w przyszłości zawalczę z nim w wadze ciężkiej. Myślę, że jeszcze dwa lata pozostanę w kategorii półciężkiej, a następnie przeniosę się do wagi ciężkiej. Nie wykluczam tego, że moglibyśmy się zmierzyć w wadze do 205 funtów albo pojadę do jego klubu w Albuquerque i stoczymy sparing, ale wierzę, że zmierzę się w przyszłości z Jonem Jonesem.

Na koniec rozmowy nasz mistrz w kategorii półciężkiej opowiedział o swoich planach na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia. Błachowicz zdradził, iż zamierza ten czas spędzić ze swoją narzeczoną i synem, który lada chwila przyjdzie na świat.

Nikt nie wie, jak będą wyglądać zbliżające się Święta Bożego Narodzenia, ponieważ nasz rząd powiedział, iż z powodu koronawirusa w Wigilii w jednym domu może uczestniczyć tylko pięć osób, a i tak całe rodziny będą spędzać ten czas razem, ale po prostu nie będą robić sobie wspólnych zdjęć. Ja zamierzam spędzić Święta razem z moim synem i z moją narzeczoną i tyle.

podsumował Błachowicz.

Zobacz także: OFICJALNIE: Tony Ferguson vs. Charles Oliveira na UFC 256

źródło: Submission Radio