Weteran UFC Jeremy Stephens (28-14) ostatnio w oktagonie widziany był w lutym, gdy rozprawił się z Joshem Emmettem (13-2) w drugiej rundzie. Lil’ Heathen ma zaplanowaną walkę z byłym dominatorem kategorii piórkowej Jose Aldo (26-4) na gali UFC on Fox 30, która odbędzie się 28 lipca w Calgary w Kanadzie.

Stephens niedawno zgłosili się do zastąpienia Maxa Hollowaya (19-3), który wypadł z UFC 226, ale podobno Ortega odmówił i plan spalił na panewce. W rozmowie z Arielem Helwanim, Stephens stwierdził, że chcę walki z Ortegą w innym terminie.

Powiedziałem Danie, że mogę pójść pod dom mamy tego dzieciaka w L.A. i walczyć z nim na jego podwórku. Mogę z nim walczyć 4 sierpnia, czemu nie? Jose Aldo przegrał dwie walki o tytuł i wypadł. Jestem w tym sporcie od 11 lat, dając świetne występy, czemu nie dacie mi Ortegi teraz? Ustawmy to na 8 września.

powiedział stanowczo Stephens.

Okazuje się, że Stephensowi naprawdę zależy na walce z Ortegą i na wymarzonym pasie UFC dywizji piórkowej. Na tyle, by zasugerować odwołanie walki z Aldo i zorganizowanie pojedynku z mistrzem kategorii 145 funtów w sierpniu.

Ten dzieciak mnie unika. Czy walczę z Jose, czy nie, mogą mnie wyciągnąć z tej karty i będę walczyć z tym dzieciakiem w L. A. 4 sierpnia. Wpadnę na jego podwórko, mogę z nim tam walczyć i zabrać jego kartę gangstera.

zaproponował Lil’ Heathen.

Widziałem na Embedded, nie wiem, czy był tam z jego małą ekipą jiu-jitsu, która przyglądała się takim chłopakom jak ja, którzy w wieku 16 lat wpadali na matę i walczyli z dorosłymi facetami, nawet nie powinienem tam być, ale to byłem ja, naprawdę żyłem tym to moje życie. Robię to gówno i świetnie się bawię , ponieważ to kocham.

zakończył Stephens.

 

 

Źródło: mmaimports.com