Jakiś czas temu w przestrzeni internetowej pojawiła się informacja, jakoby Amanda Nunes miała odejść z American Top Team. Teraz sama „Lwica” postanowiła się do tego odnieść, tłumacząc podjęcie takiej decyzji.

Amanda Nunes (21-5) przez lata była absolutną dominatorką, na którą żadna z rywalek nie była w stanie znaleźć odpowiedniej recepty. Wszystkie – w tym czołowe zawodniczki – padały po jej ciosach, bądź musiały uznawać jej wyższość, przegrywając na kartach sędziowskich. Koniec jej fenomenalnej serii nastąpił w grudniu minionego roku, gdy niesłychanie zmotywowana, metodyczna Julianna Pena (11-4), poddała ją w drugiej odsłonie walki, czym sprawiła niemałą niespodziankę.

Zobacz także: UFC 269: SENSACJA!!! Amanda Nunes uduszona! Pena nową mistrzynią [WIDEO]

Około miesiąc po wydarzeniu, w sieci pojawiły się doniesienia o tym, iż „Lwica” może opuścić American Top Team. Jak się teraz okazuje, były one prawdziwe. O powodach podjęcia takiej decyzji, była podwójna mistrzyni opowiedziała w rozmowie z ESPN.

Tak jak już mówiłam – gdy moja kariera się skończy, chcę być trenerką. Kiedy mówiłam, że chcę otworzyć swój obiekt, nie miałam na myśli publicznej siłowni. Chcę stworzyć prywatną przestrzeń, w której będzie się można przygotować. Jeśli mam zaczynać od nowa, chcę zrobić to po swojemu, by być gotową na rewanż.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Amanda Nunes wraz z Julianną Peną wcielą się w rolę trenerek w najbliższej edycji programu The Ultimate Fighter, która wystartuje w maju bieżącego roku. Tym razem udział wezmą w niej zawodnicy kategorii ciężkiej oraz fighterki, występujące w dywizji do 125 funtów.

Źródło: YouTube/ESPN MMA