Przez ostatnie kilkanaście miesięcy trwał konflikt Mateusza Gamrota (15-0) z federacją KSW. Jednak jak wiemy obie strony się dogadały i „Gamer” na KSW 53 po raz trzeci w swojej karierze zmierzy się z Normanem Parkiem (28-6-1).

Mateusz Gamrot, aby wypełnić kontrakt musi stoczyć dla polskiej organizacji jeszcze dwa starcia. Nie jest tajemnicą, że później chce on pójść do Ultimate Fighting Championship. Jednak jeżeli przytrafi mu się porażka w przynajmniej jednej z tych dwóch walk podpisanie kontraktu z UFC może się przesunąć w czasie. Wielu kibiców się zastanawia czy w takiej sytuacji KSW dalej będzie chciało współpracować „Gamerem”.

W wywiadzie dla naszego portalu Martin Lewandowski powiedział, że bez względu na wynik tych dwóch pojedynków oni cały czas będą chcieli, aby Mateusz dalej walczył dla KSW.

To, że Mateusz nagle zmienił zdanie, albo miał jakieś inne aspiracje i ambicje to nie mamy tutaj o to żadnego żalu. Takie tematy jak przejścia zawodników, to się dzieją cały czas. Ale również dzieje to się w inną stroną. Potrafimy dogadać się z FEN, jest nowa współpraca z Oktagonem i jest jakaś migracja zawodników. Mamy swoje plany, a „Gamer” jest ważną częścią KSW. Dlatego tak walczyliśmy i tłumaczyliśmy mu, że po prostu tak łatwo się nie rozstaniemy. Dogadaliśmy się i ma te dwie walki, a później będzie miał możliwość wyboru. Wygra czy przegra, to my dalej będziemy nim zainteresowani. Nie mamy żadnej aspiracji, aby coś komuś udowadniać. Na jego prośbę ta sytuacja się wydarzyła i to on ją zainicjował. Po tych pojedynkach siadamy, nawet jeśli w dwóch następnych walkach dostanie w dupę, to nie będzie teraz tak, że my się od niego odwrócimy. Usiądziemy sobie i podpiszemy nowy kontrakt. Może się okazać, że UFC nie będzie nim zainteresowane. Mogą się wydarzyć różne rzeczy. Może on stwierdzi, że w KSW jest mu dobrze. Mieliśmy już takie sytuacje z większymi gwiazdami takimi jak Mamed Khalidov czy Michał Materla i jakoś od lat udaje się tych zawodników przekonywać. I może tak będzie z „Gamerem”.

powiedział Martin Lewandowski.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Polak po drugiej walce z Parkiem zarzekał się, że nie dojdzie do ich trzeciego pojedynku. Szef KSW zdradza jak ich konflikt z Gamrotem przysłużył się do organizacji trzeciej walki między tymi zawodnikami.

Tutaj Mateusz tym swoim marzeniem o UFC przysłużył się tej sprawie. Teraz są dwie ostatnie walki i one muszą być hitowe i Mateusz wziął to na klatę. Wcześniej deklarowali, że nie chcą trzeciej walki i panowie pogniewali się na tyle, że doprowadzenie do takiej walki byłoby prawie niemożliwe, albo bardzo ciężkie. W przeszłości były już podobne sytuacje jak w przypadku walki Mameda z Materlą i też wydawało się to niemożliwe, a panowie jednak ze sobą zawalczyli. Tu byłoby niesłychanie ciężko. Natomiast ta cała sytuacja sprawiła, że Mateusz powiedział „dobra, biorę teraz wszystkich i robimy te 2 walki”. Musieliśmy się porozumieć i to zrobiliśmy.

podsumował.

Mateusz „Gamer” Gamrot do tej pory w zawodowej karierze nie doznał jeszcze goryczy porażki. Mistrzem w wadze lekkiej został na KSW 35, gdzie wypunktował Mansoura Barnaoui’ego (19-4). Pas mistrzowski w kategorii piórkowej zdobył na KSW 46. Pokonał wtedy na punkty Klebera Koike Erbsta (25-5-1).

Zobacz także: Większa gwiazda niż Jones, czy St-Pierre – Conor McGregor oczami prezesa UFC

źródło: Youtube