Cóż to był za niesamowity pojedynek! Po 5 wyrównanych rundach, wszyscy trzej sędziowie uznali, iż to Mateusz Gamrot zrobił nieco więcej, by zasłużyć na zwycięstwo! Teraz Polak nie zamierza zwalniać tempa, rzucając rękawice Justinowi Gaethje’emu!

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Za nami UFC Vegas 57, a co za tym idzie – pierwszy main event Mateusza Gamrota (21-1) pod sztandarem amerykańskiego giganta. Przed reprezentantem Czerwonego Smoka oraz American Top Team stało niesamowicie wymagające zadanie – potyczka z innym utalentowanym zapaśnikiem, Armanem Tsarukyanem (18-3). Cały pojedynek toczony był na wysokim tempie z wieloma efektownymi akcjami, jednakże ostatecznie to Polak opuścił arenę jako triumfator. Wszyscy trzej sędziowie punktowali w taki sam sposób.

Zobacz także: UFC Vegas 57: Mateusz Gamrot pokonał Armana Tsarukyana na pełnym dystansie!

Konfrontacja dwóch stylistycznie podobnych fighterów jeszcze przed samym starciem zwiastowała fajerwerki. Wszyscy, którzy ją obejrzeli, z pewnością nie mają czego żałować! Choć w drodze na szczyt Gamrota czeka jeszcze kilka trudnych zadań, w żadnym wypadku nie zamierza zwalniać tempa. Tuż po wygranej rzucił rękawice byłemu pretendentowi do mistrzowskiego pasa – Justinowi Gaethje’emu (23-4)!

Teraz chcę walczyć z Justinem Gaethje’em. Justin Gaethje jest najbrutalniejszym kolesiem w tej dywizji i chcę się z nim zmierzyć. 

Źródło: ufc.com, Twitter/UFC