Jon Jones uważa, że istnieje realna szansa na to, iż Francis Ngannou jest w stanie go znokautować. „Bones” twierdzi jednak, że jest w stanie pokonać „Predatora”.

Walka pomiędzy Francisem Ngannou a Jonem Jonesem pozostaje póki co tylko w sferze marzeń, ale mimo to „Bones” postanowił wypowiedzieć się na temat tego potencjalnego pojedynku.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Z Francisem Ngannou sprawa jest bardzo prosta. Trzeba być przygotowanym na najgorszy scenariusz, a ten scenariusz jest taki, że Ngannou cię nokautuje, prawdopodobnie łamiąc przy tym kość na twojej twarzy. To jest właśnie ten najgorszy scenariusz, na który trzeba być przygotowanym. Aby nie dać się znokautować, musisz być szybki, bystry i dobrze ruszać głową, aby unikać tych ciosów. Wtedy można się przeciwstawić Francisowi.

powiedział „Bones”.

Jon Jones jest jednak pewien tego, że byłby w stanie zwyciężyć z Francisem Ngannou. „Bones” wyznał, iż według niego musiałby wytrzymać pierwszą rundę pojedynku, aby wygrać z „Predatorem”.

Francis Ngannou jest niebezpieczny i na pewno jest w stanie mnie znokautować. Trzeba powiedzieć to głośno. Musiałbym wytrzymać pierwszą rundę i wierzę, że wygrałbym tę walkę. 

podsumował.

Póki co nie jesteśmy w stanie zweryfikować słów Jonesa, ale kto wie, czy w przyszłości nie dojdzie do tak elektryzującego starcia, jak pojedynek „Bonesa” z Ngannou.

Zobacz także: Gamrot czy Parke? Kto będzie górą w trzecim starciu? Typowanie i kursy bukmacherskie

źródło: bjpenn.com