Wszystko wskazuje na to, że do rozpiski zaplanowanego na 6 maja UFC 288 zostanie wpisana bardzo ciekawa potyczka w kategorii piórkowej. Jonathan Pearce powalczy o wejście do topowej piętnastki, mierząc się z Bryce’em Mitchellem.
Bryce Mitchell (15-1) do niedawna pozostawał niepokonany w zawodowej formule MMA. Zmieniło się to w grudniu minionego roku, kiedy to skrzyżował rękawice z Ilią Topurią (13-0). „El Matador” brutalnie go porozbijał, a następnie zmusił do odklepania przed końcem drugiej odsłony. Przegrana ta była dla niego bardzo bolesna – sam przyznawał, iż długo nie mógł się po niej podnieść.
Nie oznacza to jednak, że zamierza złożyć broń. Niebawem, bo początkiem maja, ponownie wejdzie do oktagonu golbalnego potentata. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych zakomunikował, iż zostaje zestawiony z legitymującym się rekordem 14-4, Jonathanem Pearcem.
https://twitter.com/ThugnastyMMA/status/1624599626434183169?s=20&t=6eR1VNXuPLT69ESGr7DRnA
Pearce dostał się do największej organizacji MMA na świecie dzięki wygranej w jednej z edycji Dana White’s Contender Series. Jego początek w UFC nie był jednak udany. Szybko przegrał w debiucie, zostając rozbitym już w pierwszej rundzie. Od tego momentu zdążył stoczyć pięć kolejnych pojedynków, pokonując wszystkich postawionych na jego drodze oponentów. Jego postawa została doceniona i już wkrótce powalczy z zawodnikiem sklasyfikowanym na 11. miejscu w rankingu.
Zobacz także: Zabrakło go w narożniku, ale po wygranej zadzwonił z gratulacjami – Khabib Nurmagomedov dumny z Islama Makhacheva [WIDEO]
Źródło: Twitter/Bryce Mitchell