Jorge Masvidal zdradził, że byłby zainteresowany stoczeniem pojedynku z Nickiem Diazem, który podobno w tym roku ma wrócić do klatki UFC.

Jorge Masvidal (35-15) na gali UFC 261 został znokautowany przez Kamaru Usmana (19-1) w walce o pas mistrzowski w wadze półśredniej. Mimo, że wynik pojedynku był rozczarowujący dla „Gamebreda”, twierdzi on, że wciąż ma w sobie ogień do rywalizacji.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W związku z przegraną przez nokaut, Masvidal jest zawieszony i twierdzi, że nie ma upatrzonego przeciwnika na swoją kolejną walkę. Jednak jedno nazwisko, które wzbudza jego zainteresowanie to Nick Diaz (26-9), który podobno ma powrócić do oktagonu jeszcze w tym roku.

Jeśli Nick chce się bić, to ja jestem bardziej niż chętny. Tak jak powiedziałem, zamierzam to zrobić w swoim czasie, nie biorę walk z krótkim wyprzedzeniem, nieważne kto to jest. Nie zamierzam tego robić w tej chwili. Ale jeśli Nick będzie chciał walczyć pod koniec tego roku, to co mogę powiedzieć, jestem tutaj. Chcesz zrobić coś dobrego dla swojego młodszego brata? Zróbmy to! W wywiadach słyszałem, że nie podobało mu się to, co zrobiłem jego bratu. Współczuję mu. Wiem, co sam bym zrobił, gdyby ktoś tak potraktowałby mojego młodszego brata. Zróbmy to.

stwierdził Masvidal.

Na razie nie wiadomo, czy Diaz w ogóle wróci, ale Masvidal jest bardzo zainteresowany tym, aby stoczyć z nim pojedynek.

Zobacz także: Jon Jones po wielu latach współpracy rozstał się z First Round Management

źródło: bjpenn.com