Junior dos Santos o działaniu USADA: „Jesteś winny, dopóki nie udowodnisz, że jesteś niewinny”

źródło: facebook / Junior dos Santos

Junior dos Santos (18-5) był zwolennikiem USADA, odkąd agencja zaczęła prowadzić program antydopingowy UFC w 2015 roku. Santos nie przewidział jednak scenariusza, w którym znalazłby się po drugiej stronie i musiał walczyć o swoje dobre imię i udowadniać, że jest czystym sportowcem.

Dos Santos otrzymał obniżone, sześciomiesięczne zawieszenie po pozytywnym wyniku testu na zakazaną substancję pochodzącą z próbki pobranej w sierpniu. Brazylijczyk padł ofiarą (wraz z rodakami Antonio Rogerio Nogueirą i Marcosa Rogerio de Limą) jednej z brazylijskich aptek produkujących skażone suplementy, co stwierdzono po dogłębnym dochodzeniu przez USADA.

Choć dos Santos ma teraz prawo do natychmiastowej walki w UFC, stracił osiem miesięcy swojej kariery, żałuje również straconej szansy na wielką walkę z Francisem Ngannou na UFC 215. Były mistrz wagi ciężkiej UFC obszernie wypowiedział się na ten temat w rozmowie z MMAfighting.com:

To był dla mnie koszmar, przeszedłem przez piekło. Zatrzymali całą moją karierę, żeby to zbadać. Myślę, że idzie to w zupełnie przeciwnym kierunku, niż dobrze rozumiane prawo. Jesteś niewinny, dopóki nie udowodnią ci winy, a w tym przypadku jest odwrotnie: jesteś winny, dopóki nie udowodnisz, że jesteś niewinny. Więc tak. To nie jest dobre, stary… Szczególnie w moim przypadku, gdy wiedziałem, że nie zrobiłem nic złego i przeżyłem całą tę sytuację. To było bardzo złe uczucie.

powiedział junior dos Santos.

W większości przypadków, gdy zawodnik nie przejdzie testu narkotykowego USADA, UFC zakłada, że wspomniana osoba zostaje oznaczona jako ktoś potencjalnie naruszający politykę antydopingową i tymczasowo zawieszony. Po rozstrzygnięciu procesu, którego długość może być różna w zależności od danego przypadku, USADA ogłosi karę, którą otrzyma zawodnik.

Sam dos Santos jest bardzo zmartwiony straconym czasem. Wierzy, że fani rozumieją, że świadomie nie przyjmował zabronionej substancji.

Czuję, że odkryto prawdę i każdy wie, że był to skażony suplement. To nie była moja wina, nie była to moja intencja. Zawsze są negatywni ludzie i ciągle mówią o tobie złe rzeczy, ale czuję, że odzyskałem swoją reputację. To bardzo, bardzo ważne dla mnie.

oznajmił Cigano.

Na podstawie tych liczb, w tej sprawie, w mojej świadomości, USADA jest organizacją, która wiedziała, że nie jestem oszustem. Ale tak nie było. Wciąż sprawdzałem etapy tego śledztwa, cały ten scenariusz, a oni potraktowali mnie jak oszusta. To było bardzo złe, człowieku. Teraz mam nadzieję, że utrzymają czysty sport. Mam nadzieję, że system się polepszy.

dodał zawodnik.

Gram uczciwie przez całą moją karierę. Tak stałem się mistrzem świata, a moim celem jest zostać mistrzem świata ponownie. To, co stało się ze mną i USADA, było dla mnie bardzo smutne.

zakończył do Santos.

Brazylijczyk od 2012 roku przeplata zwycięstwa z porażkami. Ostatnio był widziany w akcji w maju zeszłego roku, przegrywając przez nokaut ze Stipe Miocicem (18-2) w walce o pas mistrzowski. Teraz dos Sanotos przygotowuje się do starcia z debiutującym w oktagonie Blagoiem Ivanovem (16-1) obaj zmierzą się w walce wieczoru lipcowej gali UFC Fight Night 133 w Boise.

autor: Maksymilian Dałek

 

źródło: MMAfighting.com