Przy rekordzie 27-0 może się wydawać, że nikt nie jest w stanie zdetronizować Khabiba Nurmagomedova. Innego zdania jest Justin Gaethje który twierdzi, że sprawiłby niepokonanemu Rosjaninowi wiele kłopotów.

Justin Gaethje (20-2) podczas ostatniego występu w oktagonie zafundował brutalny nokaut Edsonowi Barbozie. Amerykanin jednak nie zamierza spoczywać na laurach i podczas emisji odcinka MMA Hour Gaethje wyjaśnił, dlaczego uważa, że jest w stanie zagrozić Khabibowi:

Bardzo wierzę w moją stójkę, mój gameplan oraz w mojego trenera. Myślę, że dzięki moim umiejętnościom jestem w stanie sprawić każdemu kłopot.

Pocimy się bardziej w MMA, jesteśmy bardziej śliscy niż ma to miejsce podczas zapasów w collegu, gdzie zawodnicy noszą podkoszulki. Te wszystkie czynniki wchodzą w grę, jeżeli chodzi o grappling. I tak nie zamierzam wdawać się w zapasy z Khabibem. Podczas walki będę starał się powstrzymywać obalenia, co do tej pory zawsze mi wychodziło, a w klinczu będę polować na mocne uderzenia.

Nurmagomedov ostatni raz był widziany w oktagonie podczas gali UFC 229, gdzie poddał Connora McGregora. Po gali w Las Vegas, Dagestańczyk został zawieszony na dziewięć miesięcy za niestosowne zachowanie. Wszystko wskazuje na to, że następnym przeciwnikiem Khabiba będzie Dustin Poirier, który został tymczasowym mistrzem po tym jak pokonał Maxa Hollowaya na gali UFC 236, więc Justin będzie musiał trochę poczekać zanim dostanie szansę skrzyżowania rąk z „The Eagle”. A Wy jak oceniacie szanse Justina w walce z Khabibem?

Cały wywiad z Justinem można obejrzeć poniżej:

autor: Tomasz Napiórkowski

źródło: bjpenn.com