Na UFC 235 doszło do zmiany króla w wadze półśredniej. Nowym mistrzem został Kamaru Usman (15-1), który na dystansie pięciu rund całkowicie zdominował dotychczasowego czempiona Tyrona Woodleya (19-4) .

Nigeryjczyk trafił do UFC po udziale w programie The Ultimate Fighter 21. W debiucie na UFC- The Ultimate Fighter 21 Finale poddał trójkątem nogami Haydera Hassana (8-4). Aktualnie posiada passę 14 wygranych z rzędu. W amerykańskiej organizacji jest on niepokonany. W drodze do bitwy o tytuł praktycznie wyczyścił czołówkę kategorii do 77 kilogramów.

Niestety nowego mistrza nie opuszczają problemy zdrowotne. Niedawno przeszedł poważną operację podwójnej przepukliny. Przed swoją ostatnią walką nabawił się również kontuzji stopy. Jednak te urazy ciągną się za nim od lat i nie są dla niego dużym problemem.

Wcześniej brałem te walki wiedząc, że nie jestem zawsze gotowy na 100%. Mimo to wygrywałem. Najważniejsze jest zwycięstwo w dominującym stylu i właśnie to robiłem.

powiedział Kamaru Usman.

Teraz do tego wszystkiego doszedł uraz kolana, który jednak nie jest groźny. Nigeryjczyk stwierdził że jak zaleczy kontuzje to stanie się jeszcze większym zagrożeniem dla swoich rywali

Od lat w walkach używam głównie jednej nogi. Kiedy będę mógł wykorzystywać moje kopnięcia stanę się jeszcze bardziej niebezpieczny. To nie będzie sprawiedliwe kiedy zacznę używać niektórych technik, które przygotowujemy.

podsumował.

Według jego menadżera Ali Abdelaziza, na ten moment operacja kolana nie jest konieczna. Jednak jeszcze z łóżka szpitalnego „Nigeryjski Koszmar” zapowiedział starcie z Colby’m Covingtonem (14-1).

źródło: mmaweekly.com