Tyron Woodley odpalił w kierunku Kamaru Usmana i zakwestionował jego status najlepszego półśredniego w historii. W odpowiedzi Usman – zwykle spokojny i wyważony – tym razem nie ukrywał rozczarowania. Były mistrz przyznał wprost, że Woodley od miesięcy celuje w niego i jego otoczenie, a jego zachowanie przekracza granice.

Relacja obu byłych mistrzów od dawna była chłodna, ale fala komentarzy Tyrona Woodleya z ostatnich dni otworzyła nowy rozdział. Amerykanin, szykujący się do powrotu w boksie na undercardzie hitu Jake Paul vs. Anthony Joshua, publicznie zakpił z osiągnięć Kamaru Usmana, mówiąc, że „jest jedynie najlepszy w całowaniu tyłka Danie White’owi”.

Zobacz takżeTyron Woodley ostro o Usmanie: „Najlepszy? On tylko właził w tyłek Danie”

Usman – który po powrocie do topu zwycięstwem nad Joaquinem Buckleyem i po wyzwaniu ze strony Islama Makhacheva może ponownie bić się o pas – zareagował dopiero w swoim podcaście Pound 4 Pound. I zrobił to ostro.

Co ja mu zrobiłem? Nigdy nie powiedziałem o nim nic publicznie, co byłoby negatywne. A od dawna słyszę od niego same złe rzeczy – nie tylko o mnie, ale też o moim gymie i ludziach, z którymi pracuję. Hejtuje naszego managera. To nie nasza wina, że nie robiliśmy rzeczy tak jak on, żeby skończyć tak jak on.

Były mistrz przyznał, że mimo porażki Woodleya z 2019 roku zawsze doceniał jego dokonania.

Kiedyś patrzyłem na niego i uwielbiałem to, co robi. Ale on teraz robi wszystko, żebym przestał być jego fanem. To nie jest zachowanie godne człowieka, który był mistrzem.

Ich wspólna historia ma ciężar – to właśnie Usman odebrał Woodleyowi pas na UFC 235, dominując pięć rund i otwierając własną mistrzowską erę. Dziś ich drogi wyglądają zupełnie inaczej: Usman wrócił do gry i może znów walczyć o tytuł, a Woodley szuka odbicia w boksie, gdzie zmierzy się z Andersonem Silvą.

Słowne wojny jednak trwają – a Woodley po raz pierwszy od dawna ma przed sobą głośny występ, który z pewnością nie uciszy napięcia między byłymi mistrzami.

Zobacz takżeShavkat Rakhmonov prowokuje Usmana i wskazuje idealny scenariusz na powrót: „Nie wierzę, że przyjmie walkę”

źródło: Pound 4 Pound Podcast | foto: John Locher / Associated Press