Karolina Kowalkiewicz: Jeśli wygram z Andrade, to pewnie dostanę walkę o pas

(Foto: Kamil Piklikiewicz / East News/Dzień Dobry TVN)

8 września na gali UFC 228 Karolina Kowalkiewicz skrzyżuje rękawice z Jessicą Andrade. Obie panie miały już okazję walczyć o pas dywizji słomkowej kobiet i obie poniosły porażkę z rąk byłej mistrzyni UFC, Joanny Jędrzejczyk. W nadchodzącym starciu Polka i Brazylijka zawalczą prawdopodobnie o kolejnego title shota.

Karolina Kowalkiewicz (12-2), będąc gościem studia Polsatu Sport, przyznała, że do każdej walki stara się podchodzić z czystą głową i niezmąconymi niczym emocjami. Także i przed najbliższym starciem z Jessicą Andrade (18-6) jest dobrej myśli, zwłaszcza, że przygotowania przebiegają w jak najlepszym porządku. Jak sama powiedziała, nie ma żadnych urazów, a intensywne treningi sprawiają, że jej forma już jest dobra, a do walki zostało ponad 5 tygodni.

Zapytana o swą przeciwniczkę Karolina stwierdziła, iż postrzega Andrade jako silną i agresywną zawodniczkę, która ma dobre zapasy. Polka traktuje walkę z groźną Brazylijką jako kolejny test i cieszy się na to starcie. Łodzianka ma również inny powód, aby chcieć tego pojedynku:

Cieszę się, że w końcu do tej walki dojdzie, bo słyszałam jakieś tam pogłoski, że ja się boję, że się wykręcam od tej walki, mimo, że ja naprawdę chcę się mierzyć ze światową czołówką. I jak dostałam ponowną propozycję tej walki z Jessicą, to się bardzo ucieszyłam, nie zastanawiałam się, tylko od razu przyjęłam tę ofertę.

przyznała Kowalkiewicz.

Polka wiąże także spore nadzieje z ewentualny zwycięstwem nad rywalką.

Wydaje mi się, że jeśli wygram walkę z Jessicą, to następna walka będzie o pas.

powiedziała w studiu Polsatu Sport zawodniczka Shark Top Team.

Zobacz także: Joanna Jędrzejczyk sugeruje kontuzję Namajunas i chce walki o tytuł tymczasowy

 

źródło:Polsat Sport