Polka uległa na gali w Łodzi doświadczonej fince, Maiju Suotamie. Początek pojedynku należał do Sadury jednakże Finka po sprowadzeniu walki do parteru po kilku próbach poddania rywalki, zafundowała jej w końcu solidny grad ciosów, który po dłuższej chwili zmusił sędziego Piotra Michalaka do przerwania pojedynku.

Sadurze na początku walki udało się prowadzić walkę pod swoje dyktando dopóki to pojedynek trwał na nogach, Suotama znajdowała jednak skuteczne sposoby na obalanie przeciwniczki i męczenie jej swoim bardzo solidnym grapplingiem. Walka przebiegała pod jej dyktando od połowy pierwszego starcia, aż do samego końca walki. Reprezentantce Shark Top Team należą się pochwały za udane wyjścia z dwóch śmiałych prób poddania duszeniem zza pleców, którego próbowała jej rywalka.

Niestety pomimo tych małych sukcesów, naszej rodaczce nie udało się zakończyć pojedynku z ręką w górze. Maiju Suotama w tym roku powróciła do rywalizacji w MMA po zawieszeniu kariery w 2011 roku, w przeszłości rywalizowała ona m.in.  w organizacji Strikeforce.