Ketlen Vieira na gali UFC Vegas 43 w walce wieczoru na pełnym dystansie pokonała Mieshę Tate. Po trudniejszym okresie w swojej karierze, zawodniczka zapowiada, że nareszcie wróciła na dobre tory.

Vieira od czasu porażki przez KO z Irene Aldaną na UFC 245 w 2019 roku balansowała pomiędzy wygranymi a przegranymi. Wcześniej, od czasu zawodowego debiutu w 2014 roku, zwyciężała we wszystkich pojedynkach. Teraz liczy na to, że pokonanie byłej mistrzyni doprowadzi ją do starcia z obecną posiadaczką pasa dywizji koguciej – Amandy Nunes:

To zwycięstwo zaprowadziło mnie do miejsca, w którym chcę być. Wróciłam do gry. Top pięć. Niedługo rozegra się mistrzowska walka i znów jestem tu, gdzie chcę być. Znów jestem aktywna, jestem gotowa do działania i już nie mogę się doczekać powrotu do pracy, by stanąć na drodze do pasa.

Nunes już 11 grudnia na gali UFC 269 w pojedynku o tytuł dywizji koguciej zmierzy się z Julianną Peną.

źródło: mmajunkie.usatoday.com