Kevil Lee (17-3) ostatnio brutalnie zdominował Edsona Barbozę (19-6) na przestrzeni 5 rund, co było jego powrotem na zwycięską ścieżkę po porażce przed czasem z Tonym Fergusonem (23-3).

„GSP” jest bardzo rozchwytywaną personą. Były mistrz dwóch kategorii wagowej nie może narzekać na brak zainteresowania. Tym razem z inicjatywą wyszedł „The Motown Phenom”, rzucając pomysłem stoczenia walki o pas nie istniejącej jeszcze dywizji do 165 funtów:

Chcę tej walki z Georgem. Nie miejcie mnie za świra, szanujemy się z Georgem, zwłaszcza pod tym kątem. jednocześnie sądzę, że nie rzuca słów na wiatr. Chce największych wyzwań i ja również. O co chodzi? Wiesz, listopad… Madison Square Garden… Nowy Jork… Georges, na co czekasz?

 

źródło: twitter