Nie tak wyobrażali sobie kibice powrót do klatki Krzysztofa Jotki. Polak po obiecującym początku uległ przez nokaut w trzeciej rundzie Bradowi Tavaresowi.Pierwsza runda to pięć minut stójki na rozpoznanie przeciwnika. Polak inicjował akcje ofensywne, był agresywniejszy i przeważał w tej rundzie. Tavares czekał na atak Jotki by próbować walki z kontry.

Druga runda to początek złego dla Polaka. Tavares trafił mocnym wysokim kopnięciem które naruszyło Polakiem by zaatakować latającym kolanem Jotko dawał Brazylijczykowi wpadać ciosami i łapać w klincz w którym dość łatwo. Przed końcem rundy Polak trafił dość soczyście Tavaresa, jednak zdecydowanie poległ w tej rundzie.

W trzecie rundzie, Brazylijczyk przeczytał grę Jotki, inicjował ataki i przeważał. Po swoim middlekicku, przyjął obszerny prawy od reprezentanta ATT, jednak umiejętnie skrócił dystans spychając Polaka do klatki i wyprowadzając potężny prawy sierpowy posłał Krzysztofa Jotkę i mocnym ground and pound skończył pojedynek przed czasem.

Była to trzecia, a druga przez nokaut z rzędu porażka Polaka przed czasem.  Tavares kontynuuje serię zwycięstw która jest jego czwartą z rzędu.

https://twitter.com/UFCONFOX/status/985290167819751424/video/1