Salahdine Parnasse odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu w KSW pokonując na gliwickiej gali Marcina Wrzoska i stał się jednym z najpoważniejszych kandydatów do walki o pas kategorii piórkowej.

Wrzosek jak i Parnasse od początku walki popisywali się dużą szybkością zadawanych ciosów, przewaga zasięgu była po stronie Francuza co dobrze wykorzystywał często zmieniając przy tym pozycje. Salahdine bardzo dobrze wyczuwał dystans i zadawał ciosy z wielu kątów co sprawiało kłopot Wrzoskowi.

W drugiej rundzie Marcin przeniósł walkę pod siatkę gdzie kontrolował przeciwnika wyprowadzając co chwilę pojedyncze kolana. Kiedy walka wróciła na środek klatki Parnasse ponownie zaczął swoją stójkową grę. Francuz imponował umiejętnym łączeniem technik bokserskich z zapaśniczymi. Bo mocnym podbródkowym Wrzosek zwalił się na deski, gdzie rywal zasypywał go ciosami podkreślając tryumf w tej rundzie.

W połowie ostatniej rundy Marcinowi udało się obalić rywala, jednak widoczne zmęczenie nie pozwoliło na zbyt wiele Polakowi. Salahdine w ostatniej odsłonie był dużo szybszy od Wrzoska nie dając mu szans na zrobienie sobie krzywdy.

Sędziowie po trzech rundach wskazali na zwycięstwo Salahdina Parnasse

Zobacz również: KSW 46 – wyniki [NA ŻYWO]