Yann Liasse okazał się jednogłośnie lepszy od Oskara Szczepaniaka, udanie debiutując w organizacji KSW.

Runda 1:

Niskie kopnięcie Oskara Szczepaniaka. Yann Liasse zdecydowanie bardziej celny, wiele uderzeń i kopnięć po jego stronie. Zawodnik z Luksemburga próbował obalenia pod siatką, jednak został skontrowany. Pojedynek powrócił do stójki, gdzie ponownie Liasse przejmował stery walki w swoje ręce. Niskie kopnięcie Yanna, cios prosty w kontrze Szczepaniaka. Dociskanie do siatki w wykonaniu zawodnika z Luksemburga.

Runda 2:

Kopnięcia frontalne Polaka, ponownie zepchnięty jednak na ogrodzenie przez rywala. Bardzo wolne ciosy, pchane przez Szczepaniaka. Liasse ponownie poszukał klinczu, następnie sprowadzenia za jedną nogę. Dużo celnych akcji Luksemburczyka mające na celu skrócenie dystansu i zapięcie klamry pod siatką.

Runda 3:

Krótki lewy Polaka. Kopnięcie na korpus w jego wykonaniu. Odpowiedzi ciosami prostymi Liasse’a. Prawy Oskara. Kopnięcia boczne i frontalne Liasse’a. Kontra polskiego zawodnika. Mocny prawy Luksemburczyka, który wyraźnie podłączył Oskara. Mnóstwo celnych ciosów w kombinacji w wykonaniu Yanna, totalna dominacja w jego wykonaniu.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Yanna Liasse jako zwycięzcę, punktując 3x 29-28.