Artur Szczepaniak pomimo niezbyt udanego początku, udanie zameldował się w debiucie w klatce KSW, dusząc Jivko Stoimenova w 1. rundzie!

Runda 1:

Dwa mocne ciosy w wykonaniu Jivko Stoimenova. Obszerne uderzenia Bułgara, dwa lewe Artura Szczepaniaka. Po jednym z ciosów bułgarskiego zawodnika, Polak trenujący w Belgii padł na deski, szybko jednak sprowadził przeciwnika.

Stoimenov udanie wstał i to on sprowadził rywala, rozcięty Szczepaniak szedł po skrętówkę, choć nieskutecznie. Walka powróciła do stójki. Stoimenov wyprzedzał rywala swoimi akcjami pięściarskimi. Polak ponownie udanie obalił rywala. Stoimenov wstał, wykorzystując siatkę, po wychwyceniu kostki, Szczepaniak jednak ponownie posadził go na macie. Każdy cios Bułgara dochodził do szczęki Szczepaniaka. Ponowne obalenie w wykonaniu Polaka, który szybko utorował sobie drogę do dosiadu! Łokcie i ciosy po stronie Artura. Rywal zaczął oddawać plecy, co Polak wykorzystał do zapięcia duszenia! Bułgar odklepał!