Roman Szymański pokonał debiutującego w organizacji KSW Valeriu Mirceę, odbierając mu chęci do wyjścia do drugiej rundy.

Runda 1:

Niskie kopnięcie Romana Szymańskiego. Po chwili, noga Polaka powędrowała w kierunku głowy Valeriu Mircei. Kopnięcie Mołdawianina. Dobra mobilność po stronie Valeriu. Latające kolano po stronie Valeriu! Uderzenia, które nieco wytrąciły polskiego reprezentanta z równowagi. Podłączony Mircea po dobrym ciosie Szymańskiego! Polak popełnił jednak błąd i poszukał sprowadzenia, zamiast wyprowadzać celne uderzenia. Kolejne ciosy lądowały na głowie Mołdawianina. Zapięty klincz pod siatką w wykonaniu Romana. Aktywna praca w klinczu. Bardzo dużo uderzeń lądowało na głowie debiutującego w organizacji KSW zawodnika. Nieudana próba rzutu. Zerwany uchwyt. Kolejne ciosy Szymańskiego. Mołdawianin zataczał się ze zmęczenia, Szymański rzucił go na deski pod koniec rundy, poszedł jednak po… poddanie.

Runda 2:

Koniec walki, Valeriu Mircea odmówił wyjścia do drugiej rundy.