Kamil Szkaradek udanie zadebiutował w organizacji KSW, choć nie bez problemów. Polak pokonał Davida Martinika na pełnym dystansie.

Runda 1:

Kamil Szkaradek szybko zajął środek klatki, szukając mocnych ciosów. Trafił dwukrotnie Davida Martinika, który cofając się, wylądował na siatce plecami. Chwila klinczu, zerwanie. Latające kolano Czecha. Dobry prawy i wysokie kopnięcie Martinika. Mocny prawy sierpowy Szkaradka. Próba podbródkowego po stronie Kamila. Niskie kopnięcie Szkaradka. Dociskanie do siatki pod ogrodzeniem, jednak Polak miał problemy ze sprowadzeniem. Martinik stracił równowagę, co szybko wykorzystał rywal! Polak zajął pozycję w parterze, od razu torując sobie dojście do dosiadu! Martinik aktywnie pracował z dołu. Sporo ciosów spadało na głowę zawodnika z Czech! Martinik wepchnięty w siatkę, inkasował sporo uderzeń. Nie miał zbytnio miejsca, by uciec z niedogodnej pozycji.

Runda 2:

Niskie kopnięcie Polaka. Prawy sierpowy Martinika, wysokie kopnięcie. Podłączony Polak! Zapięty klincz pod siatką celem dojścia do siebie. Po chwili, walka powróciła na środek klatki, gdzie Martinik nie ustępował i wyprowadzał sporo celnych i mocnych ciosów. Szkaradek za wszelką cenę dążył do sprowadzenia, co po dłuższej chwili mu się udało. Martinik zdołał wstać, walka jednak stale toczyła się w zapasach, choć tym razem w klinczu pod siatką. Pozycja odwrócona, to Martinik dociskał przeciwnika do ogrodzenia. Kontra Szkaradka, podbródkowy Czecha. Ponowny klincz pod siatką, tym razem kontrola w wykonaniu polskiego zawodnika. Siłowanie pod ogrodzeniem, raz kontrola należała do Polaka, raz do Czecha.

Runda 3:

Decydująca runda? Czech widząc kryzys kondycyjny swojego rywala i niższe tempo, ruszył z ciosami i zasypywał go mocnymi uderzeniami. Po chwili, Szkaradek kontrolował walkę pod siatką, w klinczu. Kolana Polaka. Zerwany klincz przez Martinika. Dwa dobre ciosy zawodnika z Czech, nieprzepisowe kolano w krocze. Chwila dla Szkaradka na dojście do siebie. Polak szybko powrócił do pojedynku. Niecelny podbródkowy Martinika. Szukanie sprowadzenia przez Polaka, udane! Martinik próbował uciec z niedogodnej pozycji, jednak Szkaradek był bliski zajęcia pleców, co po chwili mu się udało! Szukanie pozycji do duszenia zza pleców! Martinik dobrze jednak balansował głową, broniąc się przed próbami Polaka.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Kamila Szkaradka jako zwycięzcę, punktując: 2x 29-28, 30-27.