Adam Soldaev konsekwentnie realizował swój plan, co poskutkowało. Damian Stasiak nie był przygotowany na jego grę stójkową. 

Runda 1:

Panowie stosowali dużo przyruchów. Zaczynali od kopnięć. Soldaev wywierał presję. Zmieniał pozycję. Korzystał z boksu. Stasiak kopał z różnych kątów. Adam czuł się coraz pewniej. Z dłuższymi kombinacjami wchodził w półdystans.

Runda 2:

Soldaev zamykał na siatce. Nagle wszedł z bezpośrednim podbródkowym i poprawił lewym sierpowym. Stasiak padł jak rażony piorunem. Sędzia wkroczył i przerwał pojedynek.

Zobacz również: KSW 90 – wyniki gali [NA ŻYWO]