Wygląda na to, że mistrz wagi ciężkiej Jon Jones powoli przymierza się już do powrotu. Rodzi się jednak jedno istotne pytanie – z kim podzieli oktagon? Cóż, Amerykanin ma w głowie dwóch głównych kandydatów.

Absolutnie jeden z najlepszych zawodników wszech czasów – Jon Jones (27-1) – w marcu minionego roku sięgnął po mistrzowskie trofeum królewskiej kategorii i od tego czasu nie był widziany w oktagonie. Bardzo długo przewijał się temat jego konfrontacji ze Stipe Miociciem (20-4), jednakże wygląda na to, iż teraz zmieniła się nieco perspektywa. „Bones” zapytał bowiem swoich kibiców o to, z kim powinien zawalczyć w następnej kolejności. Wymienił także dwa konkretne nazwiska – Toma Aspinalla (14-3), a także Alexa Pereirę (10-2).

„Z kim najbardziej chcielibyście zobaczyć moją walkę – Alex czy Tom?”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kilka godzin przed wpisem Jonesa, do sieci trafił także bardzo ciekawy post, który wyszedł bezpośrednio od „Poatana”. Przyznał on bowiem, iż możemy spodziewać się ogłoszenia jego potyczki podczas weekendowej gali UFC 301. Co ciekawe – do nagrywek nie otrzymał on mistrzowskich spodenek, co bardzo pobudziło wyobraźnię kibiców, którzy momentalnie rozpoczęli spekulacje związane z ewentualną walką o kolejny pas „Poatana”, tym razem dywizji ciężkiej.

Zobacz także: Oliveira chętny na bycie rezerwowym do walki McGregor – Chandler

Źródło: X/Jon Jones, Instagram/Alex Pereira, fot. Grafika: InTheCagePL | Sean M. Haffey/Getty Images, ufc.com