Powrót Nate’a Diaza do oktagonu wiąże się ze sporymi emocjami zarówno wsród kibiców, jak i samych fighterów. Przy okazji tego, Amerykanin wdał się w mediach społecznościowych w zagorzałą dyskusję z byłym rywalem, Conorem McGregorem. Sądząc po wypowiedziach zawodników, nieuniknione, że w przyszłości dojdzie do trzeciej konfrontacji pomiędzy nimi. 

W 2016 roku doszło do dwóch starć pomiędzy Conorem McGregorem (22-5) a Natem Diazem (20-12) i na ten moment ich bilans wynosi 1:1. Niedawno sieć obiegła informacja, że walczący ze Stockton zawodnik już niebawem powróci do oktagonu, by skrzyżować rękawice z Leonem Edwardsem (18-3)… a jak wracać, to z przytupem, prawda?

Zobacz także: McGregor proponuje UFC stworzenie specjalnego pasa na jego kolejną walkę

Zarówno „Notorious”, jak i młodszy z braci Diaz znani są ze swojej upartości. Ze względu na ich rywalizację medialną przed walkami, wszyscy po dziś dzień pamiętają te wydarzenia. Teraz dostaliśmy namiastkę tego, jednakże wyłącznie w przestrzeni internetowej.

„Czy to nie jest szalone? Kto jest prawdziwym s*urwysynem? Przeszedłem dwie kategorie wagowe z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, żeby zmierzyć się z Natem. Nie było zawahania. Prosto do odrzutowca. Niespodzianka, niespodzianka.”

„Na jakim jachcie pływał wtedy Nate w Cabo?”

„Nie możesz nazywać normalnych łódek jachtami. Retoryka w tej branży jest czasami haniebna. 'Nate imprezował wtedy na jachcie w Cabo.’ Żądam zobaczenie tego 'jachtu’. Walczył wtedy za 20 tysięcy. 20 tysięcy za walkę i 20 tysięcy za wygraną. Tyle wynosiło jego wynagrodzenie.”

„Imprezował wtedy na jachcie w Cabo.”

„Ja doszedłem do wszystkiego sam, ciebie popchnęli do przodu, uszczypliwa d*iwko.”

„Kto przeszedł dwie kategorie z kilkugodzinnym wyprzedzeniem, bez zawahania ani organizacji, a zrobiłem to bo nie jestem d*iwką, jak Conor. P*erdol się. Cokolwiek zrobiłeś, wcześniej dokonał tego prawdziwy gangster. Spróbuj nie zostać znowu skończony.”

„Gdzie jest ta karta wstępna, na Facecooku, czy innym g*wnie? Kto to k*rwa jest Rory Markham? 177 funtów?”

„I nie martw się o mój kolejny pojedynek, bracie. Ty i twoja twarz dobrze wiecie, co się stanie następnym razem.”

Pamiętaj, gdy ty nigdy nie patrzysz w przeszłość, prawdziwy zawodnik zawsze wyciąga lekcję z tego, co z*ebał.”

„Nie zapominaj, że Dustin cię r*zjebał, ale mnie się boi. Oboje jesteście takimi samymi d*iwkami. Uderzyłem też Khabiba, a on nie oddał, bo się wystraszył. Ciebie przecież zniszczył, więc kto jest prawdziwym królem? Ja d*iwko, właśnie tak. Król Nate.”

„O niczym nie zapomniałem bracie, już wkrótce się o tym przekonasz. Nie mów do mnie o malutkim plaskaczu, ja uwięziłem ich i myśleli, że już nie żyją. Jesteś królem niczego. Nie potrafiłeś nawet wygrać pasa, który specjalnie dla ciebie stworzyli, nie mówiąc już o innych.”

Źródło: Twitter