Organizacja Ladies Fight Night została oficjalnym Partnerem drugiej edycji Forum MMA, jedynego w Europie wydarzenia zrzeszającego Zawodników, Promotorów, Trenerów, Managerów oraz Sympatyków Mieszanych Sztuk Walki w jednym miejscu. Już za niespełna pół roku spotykamy się na PGE Narodowym w Warszawie!

Ladies Fight Night jest jedyną w Europie organizacją sportów walki wyłącznie dla kobiet. Federacja ma już na swoim koncie organizację trzech gal z udziałem obiecująco zapowiadających się polskich i zagranicznych zawodniczek K1 i MMA. Dzięki współpracy Ladies Fight Night i Forum MMA, podczas najbliższej gali LFN jeszcze w tym roku w grudniu, fani sportów walki będą mogli zapoznać się z programem Forum MMA.
Druga edycja wydarzenia odbędzie się 25 marca 2017 na PGE Narodowym w Warszawie. W ramach współpracy partnerskiej, podczas Forum MMA będzie można nie tylko odwiedzić stoisko LFN, ale również spotkać się z zawodniczkami walczącymi dla organizacji i poznać plany federacji na kolejny rok.

Cieszymy się, że jesteśmy pierwszym oficjalnym partnerem przyszłorocznego Forum. Naszą misją jest promocja kobiecych sportów walki i będziemy wykorzystywać ku temu każdą nadarzającą się okazję. Obecnie skupiamy się na przygotowaniach do naszej czwartej gali, która odbędzie się w grudniu i na którą już teraz zapraszamy wszystkich fanów sportów walki. Jednocześnie planujemy już naszą aktywność na 2017 rok m.in. podczas Forum MMA i to co już możemy zdradzić, to że na stoisku LFN na PGE Narodowym na pewno nie zabraknie atrakcji.

mówi Łukasz Chmal, prezes Ladies Fight Night.

Organizatorzy drugiej edycji Forum MMA zapowiadają, że podczas wydarzenia odbędzie się wiele ciekawych wydarzeń, paneli dyskusyjnych, a także gala rozdania Heraklesów za rok 2016 oraz amatorskie mistrzostwa Polski w MMA.

Informacja prasowa LFN

Poprzedni artykułMaterla nokautuje Palharesa – oczami zagranicznej prasy
Następny artykułUFC 204 Embedded – odcinek 1
Zakochana w MMA od chwili, gdy na gali KSW 13 w 2010 r. zobaczyła Krzyśka Kułaka wjeżdżającego do Spodka wozem opancerzonym, tuż przed walką z Vitorem Nobregą. Zaskakująco szybko połapała się, że KSW to nie nazwa sportu. Każda gala MMA to dla niej święto. Podczas pojedynków swoich ulubieńców zdziera gardło na doping, a w przerwach krytycznym okiem przygląda się organizacji gali i strojom publiczności (jak każda „baba”). W zawodnikach ceni nie tylko umiejętności, ale też pierwiastek szaleństwa. Uwielbia Conora McGregora, Mirko Cro Copa oraz Daniela Omielańczuka i Janka Błachowicza. Nie wyobraża sobie MMA bez komentarzy Jurasa i jest przeszczęśliwa od czasu, gdy gale UFC emitowane są na antenie Polsatu Sport.