Były champion kategorii średniej UFC – Luke Rockhold nie wybiera się oficjalnie na emeryturę, ale po ciężkim nokaucie z ręki Jana Błachowicza skupia się obecnie na innych rzeczach.

Rockhold nie zamierza zamykać sobie furtki do oktagonu UFC, ale obecnie jego myśli nie są związane z walkami MMA.

Jestem zadowolony z tego, gdzie jestem teraz. Zrobiłem wiele rzeczy w tym sporcie. Nie będę mówił, że przechodzę na emeryturę, a później będę chciał wrócić. Nie lubię sobie zamykać drzwi na różne rzeczy w życiu. W tej chwili jestem szczęśliwy, że nie walczę. Dobrze jest skupić się na innych rzeczach.

Luke Rockhold podpisał kontrakt na walkę w BJJ na gali Polaris z Nickiem Rodriguezem, ale na walkę MMA obecnie nie ma planów.

Ten sport wymaga dużo. Zrobiłem to, byłem na szczycie. Po prostu nie mam już tej samej pasji i głodu w tym momencie. Jestem podekscytowany, że mogę iść w inne dziedziny życia. Wiem, że mam wielu fanów. Przepraszam, nie walczę, ale nigdy nie wiadomo. Może kiedyś znów to zrobię,ale nie przewiduję tego w tym momencie.

Były mistrz zapewnia, że ma z czego żyć i nie musi walczyć aby godnie zarabiać. Jest szczęśliwy spełniając się w innych dziedzinach i jeśli głód walki do niego nie wróci, to raczej w oktagonie go już nie zobaczymy.

źródło: bjpenn.com