Po tym, jak Chris Weidman wypadł z powodu kontuzji przed UFC 199 do walki o pas z Lukiem Rockholdem zgłosiło się kilku chętnych. Swoją szansę dostał Michael Bisping i to on jest nowym rywalem mistrza.

Będzie to już ich druga walka. Pierwsza miała miejsce w 2014 roku na UFC Fight Night 55 i to obecny mistrz wyszedł z niej zwycięzko fundując ostatnią porażkę „Hrabii”

Można dyskutować, czy wybór Bispinga (28-7)  to dobry wybór, gdyż jego trzy ostatnie walki (wygrane) były z rywalami, którym do walki o pas daleko. Wcześniej przeplatał wygrane z przegranymi. Jego ostsatnia wygrana nad  Andersonem Silvą po bardzo dobrej walce zakończyła się kontrowersjami, ponieważ wielu uznawało, że bój ten powinien wygrać Silva

Luke Rockhold (15-2) będzie po raz pierwszy bronił pasa po tym, jak na UFC 194 zastopował ciosami Chrisa Weidmana odbierając mu tym samym tytuł mistrza. Wcześniej miał 4 wygrane z rzędu a jego ostatnia porażka miała miejsce w 2013 roku. Wtedy został znokautowany przez Vitora Belforta.

Poważnym kandydatem na zastępstwo za Weidmana był Ronaldo Suoza,który już bardzi długi czas kręci się w okół walki o tytuł mistrza, lecz tym razem wykluczyła go kontuzja, której doznał w walce z Belfortem w minioną sobotą.

Ciekawostką jest, że Bisping jest dłużej w UFC niż Rockhold walczy w MMA. Kto jest waszym faworytem?