Świat MMA wstrzymał oddech, gdy jeden z największych i najbardziej znanych zawodników tej formuły w Polsce, Mamed Khalidov, ogłosił podczas KSW 46 przejście na sportową emeryturę.

We wzruszającym wywiadzie po przegranej z Tomaszem Narkunem Mamed powiedział:

Mam 38 lat. Ci goście tam, są młodzi i silni. Ciężko jest z nimi rywalizować i wygrywać. Ciężko jest być tyle lat na szczycie. Jestem już zmęczony. Ja już zrobiłem swoje.

Wielu fanów przyjęło decyzję mistrza z niedowierzaniem, licząc, że może jeszcze zmieni zdanie. Również jego rywal, Tomasz Narkun, mówił o tym głośno w wywiadzie udzielonym po drugiej wiktorii nad legendą MMA.

Mamed nie odejdzie w ten sposób, zobaczycie, on jeszcze wróci.

twierdził.

Tymczasem Khalidov zdaje się trzymać podjętej raz decyzji. W wywiadzie udzielonym niedawno magazynowi Super TV, Mamed stwierdził:

Ja mam swoje życie jakoś poukładane, nie żyję tylko z MMA, mam jeszcze inne biznesy. To, co robiłem w MMA, na początku nie było moją pracą, tylko hobby, które kocham. Wtedy to absolutnie nie przynosiło żadnych dochodów, nie robiło się tego w ogóle dla pieniędzy. Jak człowiek wkłada w coś całe swoje serce i chęci, z tego wychodzi w efekcie coś fajnego. Później stało się to pracą. Więc teraz, jak robisz inne rzeczy, bo musisz utrzymać rodzinę i tak dalej, to nie jest fajne. Zawsze mówiłem i będę to powtarzać, że jestem szczęśliwym człowiekiem.

i dodał:

Dzisiaj moja przygoda z MMA się skończyła i teraz szukam nowej.

źródło: YouTube/KSW, Super TV