Mamed Khalidov w rozmowie z polsatsport.pl wypowiedział się na temat Borysa Mańkowskiego i ich walki na Stadionie Narodowym.

To bardzo ciekawe zestawienie, Borys bardzo fajnie pokazuje się w ostatnich walkach, jest mistrzem w kategorii do 77 kilogramów, jest mocnym, dynamicznym zawodnikiem. To fajne wyzwanie, Borys jest młody, gniewny, głodny wyzwań. Ja mając 36 lat jeszcze nie skończyłem, również podejmuję to wyzwanie i myślę, że to będzie coś fajnego. To jest walka dwóch mistrzów. Tak naprawdę mamy się spotkać gdzieś tam po środku, decyzje podejmie federacja, czekamy na ruch włodarzy KSW. Ludzie chcą tej walki. Robimy to, bo kibice chcą takiej konfrontacji, a ja nie mam nic przeciwko takiemu zestawieniu. Obserwowali nasze kariery więc ciekawi ich taka walka.

Mamed odpowiedział również na pytanie dotyczące limitu wagowego w jakim odbędzie się główna walka historycznej gali KSW 39:

Chodzimy w różnych wagach, dlatego nie zastanawiałem się nad tą walką. To kolejne wyzwanie, KSW zastanawiało się od jakiegoś czasu z kim mnie zestawić, wpadli na ten pomysł. On na pewno tej walki chciał, kiedyś nawet o tym żartował, ja nawoływałem do rewanżu z Asłanem, a on wolał pojedynek ze mną.

Zanim jednak Khalidov wyjdzie do klatki KSW na Stadionie Narodowym, 11 marca podczas ACB 54 w Manchesterze zmierzy się z weteranem UFC, Lukiem Barnattem.

źrodło: polsatsport.pl