Dzisiaj w krótkim filmie opublikowanym przez Borysa Mańkowskiego mistrz KSW w wadze półśredniej wyzwał do walki na Stadionie Narodowym drugiego mistrza KSW i największą gwiazdę tej organizacji – Mameda Chalidowa, który zaakceptował wyzwanie.

Mistrz w wadze średniej w wywiadzie dla SportoweFakty.pl nie tylko akceptuje wyzwanie, ale wyznaje również, że proponował on walkę z obecnym mistrzem KSW w wadze ciężkiej Fernandem Rodriguesem:

A czy podoba się panu pomysł zestawiania ze sobą mistrzów różnych kategorii wagowych? To w MMA ostatnio bardzo modne.

– Ja osobiście w tych kwestiach jestem otwarty. Podobają mi takie zestawienia. Mogę zdradzić, że sam złożyłem federacji KSW propozycję walki z nowym mistrzem wagi ciężkiej Fernando Rodriguesem.

Mówi pan poważnie?!

– Tak. Ta oferta padła wcześniej, niż zrobił to Tomasz Narkun. Wywalczyłem już pas KSW w kategorii półciężkiej (do 93 kg – red.), jestem mistrzem dywizji średniej (do 84 kg – red.) i szukam nowych wyzwań. Takim byłoby starcie z nowym mistrzem wagi ciężkiej. Federacja zdecydowała jednak, że 27 maja na PGE Narodowym z Rodriguesem zmierzy się Marcin Różalski. Z tego powodu walka z Brazylijczykiem się nie odbędzie.

Skoro jest pan zwolennikiem pojedynków mistrzów, to rozumiem, że walka z Mańkowskim też wchodzi w grę.

– Cały czas szukam nowych wyzwań. Jestem otwarty na walki w różnych kategoriach wagowych. Mańkowski? Czemu nie! To młody, utalentowany, bardzo dobry zawodnik. Zapytajcie właścicieli federacji KSW, czy chcą takiego starcia i zadzwońcie do mnie w marcu.

 

Źródło: sportowefakty.wp.pl