Niesamowity debiut w UFC zaliczył Marcel Fortuna. Już w pierwszej rundzie po zderzeniu głowami, Brazylijczyk mocno krwawił. Nie przeszkadzało mu to jednak w odcięciu świadomości Anthonemu Hamiltonowi.

Fortuna wchodził do klatki lżejszy o ponad 15 kg od przeciwnika. Szybkość związana z niższą wagą zaowocowała w wymianie, kiedy to obaj otworzyli się i akcją „cios na cios” to ręka Fortuny okazała się szybsza i celniejsza,idealnie trafiając w skroń Hamiltona.

Była to pierwsza wygrana Fortuny w oktagonie UFC, Dla Hamiltona była to druga porażka przed czasem. Po tym jak odklepał kimurę Ngannou. Przypomnijmy, wcześniej błyskawicznie ubił Damiana Grabowskiego.