Minionej nocy odbyła się gala PFL 2021 #1. W co-main evencie Marcin Held (27-7) pokonał na punkty dwukrotnego zwycięzcę turniejów PFL w wadze lekkiej Natana Shulte (20-4-1).

Wiele kibiców i ekspertów oczekiwało, że Marcin zakończy ten pojedynek w parterze co robił już 14 razy w swojej karierze. Podczas konferencji prasowej po gali nasz rodak przyznał, że rzeczywiście chciał to starcie zakończyć w parterze, ale cieszy się, że udało mu się zdominować rywala w stójce.

To był najlepszy obóz w moim życiu. Zrobiłem wszystko dobrze, mimo tego że plan był trochę inny. Chciałem go obalić i zrobić więcej w parterze, ale to nie było łatwe więc musiałem walczyć w stójce.  Planowałem skończyć go w pierwszej lub drugiej rundzie, ale niestety to się nie udało. Cieszę się, że wygrałem w tej płaszczyźnie. Od początku czułem, że moje ciosy dochodziły do celu. 

powiedział Marcin Held.

Polak dodał, że czuje się on przekrojowym zawodnikiem MMA i potrafi walczyć w każdej płaszczyźnie. Zdradził on również, że cieszy się z tego zwycięstwa ponieważ wielu nie wierzyło, że uda mu się pokonać zawodnika takiej klasy jak Brazylijczyk

Tak jak mówiłem to już wielokrotnie, nie jestem tylko parterowcem. Jestem kompletnym zawodnikiem MMA. Mogę walczyć w każdej płaszczyźnie. Następnym razem nie możecie oczekiwać, że będę obalał rywala i szukał skończenia. Potrafię wygrywać zarówno w stójce i  parterze. Jestem wszechstronnym wojownikiem i mam nadzieję, ze pokazałem to walcząc z najlepszym zawodnikiem w wadze lekkiej w PFL.  Nikt poza mną, moim sztabem i rodziną nie wierzył w to zwycięstwo, a ja udowodniłem, że mogę zrobić wszystko.

podsumował.

Nasz rodak w swoich mediach społecznościowych podziękował swoim kibicom za wsparcie przed tym pojedynkiem.

„Wygrana z podwójnym Mistrzem, 3 punkty zdobyte. Fajnie, że tak wielu z Was oglądało @sport_tvppl, dziękuję za wsparcie.”

Marcin Held jest jednym z najlepszych polskich zawodników w wadze lekkiej. W swojej bogatej karierze w MMA walczył dla najlepszych organizacji MMA na świecie takich jak: Bellator, UFC i ACA. Obecnie może się pochwalić pięcioma wygranymi z rzędu. Jest on znany ze swoich wysokich umiejętności parterowych o czym świadczy to, że aż 14 razy poddawał swoich rywali.

Poniżej przedstawiamy Wam pełne wyniki z gali.

Walka wieczoru:
155 lb: Clay Collard pok. Anthony’ego Pettisa jednogłośną decyzją sędziów (29-27, 29-27, 29-28)

Karta główna:
155 lb: Marcin Held pok. Natana Schulte’a jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28) [OPIS WALKI]
145 lb: Movlid Khaybulaev pok. Lazara Stojadinovicia jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27)
145 lb: Bubba Jenkins pok. Lance’a Palmera jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27)

Karta wstępna:
145 lb: Brendan Loughnane pok. Sheymona Moraesa przez KO (ciosy), runda 1 (2:55)
155 lb: Raush Manfio pok. Joiltona Lutterbacha niejednogłośną decyzją sędziów (29-28, 28-29, 29-28)
155 lb: Akhmed Aliev pok. Mikhaila Odintsova jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28)
145 lb: Chris Wade pok. Anthony’ego Dizy’ego jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28)
145 lb: Tyler Diamond pok. Sung Bin Jo jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27)
155 lb: Alex Martinez pok. Loika Radzhabova niejednogłośną decyzją sędziów (29-28, 28-29, 30-27)

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Zobacz także: Co za debiut w PFL! Marcin Held pokonał dwukrotnego mistrza Natana Schulte’a

źródło: Twitter/Marcin Held