Marian Ziółkowski (18-6, 4 KO, 12 SUB) zmierzy się z Patrykiem Nowakiem (5-1, 1 KO, 3 SUB) podczas gali Fight Exclusive Night 21, która 25 maja odbędzie się we Wrocławiu. Obaj spotkają się w limicie wagowym do 70 kilogramów.

Ziółkowski dla federacji FEN walczył już trzykrotnie. Golden Boy znany jest z tego, że bardzo często poddaje swoich rywali. Z 18 zawodowych zwycięstw, aż 12 kończył w ten właśnie sposób. O ostatnim pojedynku chcę jednak jak najszybciej zapomnieć bowiem na FEN 20 przegrał przed czasem z Mateuszem Rębeckim (6-1). Teraz ma zamiar powrócić na zwycięską ścieżkę.

Patryk przede wszystkim jest dużo mniej doświadczony, jednak doświadczenie nie koniecznie musi tutaj stanowić o zwycięstwie, bo Mateusz Rębecki również nie był zbyt doświadczony, a zdołał mnie pokonać. Patryk jest dobrym zapaśnikiem, lubi parter, lubi techniki kończące i myślę, że tam będzie upatrywał swojej szansy.

powiedział o swoim najbliższym przeciwniku Ziółkowski.

Mam nadzieję, na bitkę w stójce. Mam większość walk wygranych przez poddania, ale to dlatego, że rywale mieli przewagę pod względem siły fizycznej i to oni mnie obalali, a ja starałem się to wykorzystać i kończyć walki poddaniami na moją korzyść. Jednak zawsze docelowo chciałbym toczyć starcia w stójce.

wyjawił Golden Boy.

Marian Ziółkowski odniósł się także do pytania jednego z prowadzących dotyczącego kilku ostatnich przegranych. Zapytany, jak to się dzieje, że potrafi zbudować serię kilku zwycięstw i zawsze, gdy dochodzi do jakiegoś znaczącego starcia, np. o pas mistrzowski, Marian przegrywa, zawodnik odpowiedział:

Jest taki moment, gdzie bije się z zawodnikiem na bardzo wysokim poziomie i jeszcze nie potrafię tego do końca przeskoczyć. W starciu z Adrianem Zielińskim nie wyszedłem do drugiej rundy przez kontuzje ręki, więc nie było to tak, że przeciwnik mnie zdominował natomiast walka z Romanem Szymańskim, mogła równie dobrze pójść na moją korzyść, gdy w piątej rundzie Roman walczył o życie. Jednak cały czas czegoś mi brakuje i teraz właśnie moim celem jest to, żeby zrobić ten kolejny krok.

wyjaśnił.

Zawodnik pozostaje jednak dobrej myśli. Podkreśla, że ciągle się rozwija i czuje, że najlepsze jeszcze przed nim:

Jestem zawodnikiem, który będzie bardzo długo się bił, myślę, że będę walczył co najmniej do wieku 38 lat. Każdy kolejny rok jest na moją korzyść. Nawet widzę po sobie, że po ostatnich dwóch latach zauważyłem znaczący wzrost siły. Mam nadzieję, że za kolejne dwa lata zrobię ten kolejny krok, o którym wspominałem.

powiedział o swoich planach i dodał:

Jestem zawodnikiem FEN, jestem w czołówce kategorii lekkiej tej organizacji. Moim celem jest zdobycie tego pasa, ale teraz skupiam się na pojedynku z Patrykiem, potem okaże się co dalej.

zakończył.

 

źródło: Polsat Sport