Mariusz Mazur (6-2) zafundował Johnowi Mitchellowi (4-1) pierwszą przegraną w rekordzie i zrobił to błyskawicznie! Skazywany w tym pojedynku na porażkę Polak wyszedł do wyższego i posiadające większe zasięgi rywala bez żadnych kompleksów, aby chwilę później świętować wygraną w debiucie dla UAE Warriors.

Od razu wymian ciosów i kopnięć, Irlandczyk – wbrew zwyczajom – od pierwszych sekund aktywny. Mazur buduje zasięg kopnięciami, Mitchell odpowiada. Kolejne wymiany, ale sporo uderzeń przestrzelonych. Po próbie podbródkowego Mitchell wciąga rywala w klincz, trafiają pod siatkę, a tam Polak zakłada gilotynę i kilka sekund później Mitchell klepie.

Sędzia przerwał starcie w pierwszej minucie 44. sekundzie.