Marvin Vettori nigdy nie ukrywał, że jest osobą, która mówi to, co myśli. Ponadto, nie pałał także sympatią do aktualnego mistrza, czemu zawsze dawał upust w mediach. Włoch nie omieszkał także podskubać Nigeryjczyka przed jego listopadową obroną pasa z Alexem Pereirą.

Najlepszy włoski zawodnik w organizacji UFC – Marvin Vettori dwukrotnie miał okazję dzielić oktagon z aktualnym mistrzem – Israelem Adesanyą. Włoch przegrał oba starcia, pierwsze niejednogłośnie na punkty po trzech rundach, drugie – którego stawką był już pas mistrzowski – jednogłośnie po pięciu potyczkach. Obaj zawodnicy przy każdej okazji wdawali się w różne słowne potyczki, nie ukrywając wzajemnej antypatii.

Zobacz także: Marvin Vettori twierdzi, że Pereira pokona Adesanyę. „Jego dni są policzone”

Przed kolejną (trzecią już w tym roku) obroną pasa Adesanyi – tym razem z Alexem Pereirą, Vettori wyraźnie wspiera pretendenta, który już dwukrotnie pokonał czempiona w innej dyscyplinie sportów uderzanych. Raz zrobił to przez wyjątkowo brutalny nokaut, do tego stopnia, że Nigeryjczykowi musiał być podawany tlen.

Chcę, żeby Pereira wygrał, bo będzie mnie to bardziej ekscytowało jako kolejne wyzwanie. I myślę, że to się stanie, bo po tej walce [z Robertem Whittakerem w sobotę] ustabilizuję swoją pozycję jako pretendent nr 1. Co innego dla mnie pozostało? Walczyłem z prawie wszystkimi i myślę, że to będzie niezaprzeczalne. Kolejna walka o pas po świetnym występie nad Whittakerem. Adesanya jest skończony. Nic mnie nie ekscytuje, jeśli chodzi o tego gościa. Oczywiście, zanim zakończę karierę, zdobędę nad nim zwycięstwo, ale aktualnie tym, co on robi najlepiej jest malowanie paznokci. Zdecydowanie bardziej wolę Pereirę i sposób, w jaki się zachowuje, jego styl walki, żadnego pier*lenia, jest po prostu sk*rwielem w klatce i tyle.

– powiedział „The Italian Dream” na spotkaniu z mediami przed galą UFC Paris, na której już w sobotę, w co-main evencie stanie do starcia z Robertem Whittakerem.

Naprawdę mam nadzieję, że zostanie wywieziony w kolejnej masce tlenowej i myślę, że to się może stać, bo to będzie kickbokserska walka.

Starcie, o którym wspomina Vettori odbędzie się na gali UFC 281, jako walka wieczoru. Poza pojedynkiem o pas kategorii średniej, dojdzie także do obrony pasa dywizji słomkowej kobiet, który aktualnie dzierży Carla Esparza. Jej rywalką będzie była chińska mistrzyni – Weili Zhang.