Mateusz Ostrowski nie dał żadnych szans Adamowi Kowalskiemu w walce wieczoru Celtic Gladiator 20

źródło: Twitter

Zwieńczeniem gali irlandzkiej organizacji Celtic Gladiator 20, która odbyła się wczoraj wieczorem w Olsztynie na hali Urania, był pojedynek Mateusza Ostrowskiego (8-6-1) z Adamem Kowalskim (9-4-1).

Obaj zawodnicy wracają po porażkach. Reprezentant Shark Top Team uległ na TFL 11 ciosom Cezarego Kęsika. który do dziś pozostaje niepokonany w zawodowym MMA. Adam, reprezentujący Arrachion Olsztyn, ostatni raz był widziany na gali GSW Runda 7 w Białogardzie, gdzie przez poddanie w drugiej rundzie rozprawił się z nim Marcin Łazarz.

Olsztynianin nie będzie miło wspominał jubileuszowej gali Celtic Gladiator 20. Przegrał w ekspresowym tempie przed własną publicznością padając po ciosach „Zenka” po pierwszych 30 sekundach pojedynku.

Mateusz wracał po rocznej przerwie, więc początkowo nie było wiadomo, czego spodziewać się po jego formie. Wątpliwości zostały rozwiane na dobre: Ostrowski naruszył Kowalskiego lewym prostym, po czym zmasakrował jego głowę potężnymi kolanami. Adam próbował się jeszcze ratować, wykorzystując obalenia, jednak sam skończył na ziemi przy siatce. Następnie „Zenek” dokończył dzieła zniszczenia trafiając jeszcze paroma szybkimi ciosami z góry.

autor: Maksymilian Dałek

 

źródło: Twitter