Na UFC Fight Night 162 Ben Askren (19-2) powróci do oktagonu po brutalnym nokaucie jaki zaserwował mu Jorge Masvidal (34-13). Miała być to walka, która zapewni mu zwycięstwo po takiej porażce, jednak i tym razem nie udało się zrealizować swoich założeń.

Askren zaliczył poddanie w trzeciej rundzie pojedynku z Demianem Maią (28-9) i tym samym na swoim koncie zanotował drugą przegraną z rzędu. Wynik skomentował Michael Bisping (30-9), który już wcześniej zaznaczał, że Maia może okazać się trudnym rywalem dla Askrena:

Kiedy tylko zobaczyłem, że będzie się bił z Demianem Maia, pomyślałem: Gościu, to nie jest dobre zestawienie dla niego. Wraca z niezłego nokautu, dlatego będzie musiał mierzyć się też w własnymi demonami. A w starciu z takim gościem Ben Askren musiał zdawać sobie sprawę, że chcąc obalać, będzie się bił z kimś, kto lubi być w parterze. Stwierdziłem, że szanuję go za to, że wziął to starcie.

źródło: bjpenn.com