Jako, że żaden inny zawodnik z kategorii piórkowej w UFC nie chce rzucić wyzwania Zabitowi Magomedsharipovi, Michael Johnson wychodzi przed szereg.

Jest tylko jeden warunek Johnsona – walka musi odbyć się wkrótce.

Rosyjska, wschodząca gwiazda, Zabit Magomedsharipov, miał zawalczyć z Yairem Rodriguezem na wrześniowym UFC 228 – z powodu kontuzji „Pantery” walka nie doszła do skutku. Z kolei Michael Johnson chce wrócić do oktagonu jak najszybciej, ciągle czując ostatnią wygraną walką z Artemem Lobovem.

Johnson w rozmowie z MMAjunkie Radio stwierdził, że może podjąć Zabita już na UFC 232:

Jeżeli chce zawalczyć w grudniu, to jestem gotowy. Jest twardym gościem, podąża świetną drogą i do byłaby dobra walka. Jest w oficjalnych rankingach. Żaden inny zawodnik nie wyzwał g do pojedynku i szczerze wątpię, żeby ktokolwiek to zrobił. Niekoniecznie będę go publicznie wykrzykiwał, chcę tylko dać znać, że to jest walka, którą jestem gotów wziąć.

Johnson po pełnym dystansie wygrał pod koniec października. Zapewnia jednak, że fizycznie i psychicznie jest gotowy na kolejną walkę – chce zawalczyć trzeci raz w tym roku.

Gala UFC 232 odbędzie się 29 grudnia w Las Vegas. W walce wieczoru dojdzie do rewanżu pomiędzy Jonem Jonesem, a Alexandrem Gustafssonem.