Pojedynek Michaela Johnsona (17-12) z Darrenem Elkinsem (23-5) jest planowany na galę UFC Fight Night 124, która będzie miała miejsce 14 stycznia w St. Louis.

„The Menace” nie może uznać ostatniego czasu do najlepszych, ale nadal jest piekielnie groźnym zawodnikiem. Z pięciu poprzednich walk, tylko raz wychodził z oktagonu z ręką w górze – pokonał Dustina Poiriera przez KO w 1 rundzie. Następnie przegrywał z Khabibem Nurmagomedovem przez poddanie w 3 rundzie oraz z Justinem Gaethje przez TKO w 2 rundzie.

Pochodzący z Indiany „The Damage” jest w całkiem innej sytuacji. Znajduje się aktualnie na fali pięciu wiktorii z rzędu. Kolejno zwyciężał z Robertem Whitefordem, Chasem Skellym, Godofredo Castro, Mirsadem Bekticiem (po pięknym boju) oraz Dennisem Bermudezem. Dwa ostatnie z tych pojedynków, to do tej pory najważniejsze walki Amerykanina w karierze.

 

źródło: Raphael Marinho