Michał Orkowski przez Babilon MMA 2: „Możliwość walki z Szymonem Kołeckim jest moją wielką szansą” [WYWIAD]

facebook / Michał Orkowski

– Będę jeszcze o 40 procent lepiej przygotowany do walki z Szymonem Kołeckim, niż do bardzo dobrego występu w Berlinie i wygranej z Benem Adwubi – mówi Michał Orkowski, nowy rywal słynnego sztangisty, podczas gali Babilon MMA 2, która już w sobotę 2 grudnia w Legionowie.


16 września w niemieckiej stolicy Michał Orkowski pokonał 2-metrowego Bena Adwubiego (2-1) i to było jego 3 zwycięstwo w mieszanych sztukach walki. Walki zawodowe w tym sporcie zaczął rok temu, jego obecny bilans to 3-1. W Arenie Legionowo zastąpi kontuzjowanego Kamila Bazelaka (7-9).

Nie ukrywam, że ucieszyłem się po informacji, że będę rywalizował z Mistrzem i Wicemistrzem Igrzysk Olimpijskich w podnoszeniu ciężarów. Pierwotnie moim rywalem miał być Łukasz Łysoniewski, który ma ujemny bilans 0-3, a do tego to właśnie on niedawno w Kopalni Soli w Wieliczce walczył z Szymonem Kołeckim (3-0). Ja już mówiłem, że chcę mierzyć się z jak najmocniejszymi przeciwnikami i zdecydowanie lepiej, abym wychodził do klatki z kimś z pozytywnym bilansem. Możliwość walki z tak utytułowanym sztangistą jak Szymon Kołecki jest moją wielką szansą.

powiedział Michał Orkowski (3-1, 2 KO, 1 Sub).

Michał Orkowski bardzo pozytywnie wypowiada się o zawodniku, który wielkie sukcesy odnosił na ciężarowych pomostach, był też prezesem Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów.

Kibice mogą się spodziewać bardzo dobrego pojedynku. Szymon Kołecki już pokazał, że jest dobrym zawodnikiem MMA, osobą bardzo silną, wytrwałą i waleczną. Ja też jestem twardy, więc będzie ciekawie. Kamil Bazelak na pewno górowałby zdecydowanie doświadczeniem nad Szymonem Kołeckim, ale ja mam więcej atutów. Mam lepsze warunki fizyczne (190 cm, ok. 111-112 kg), do tego jestem szybszy, miałem też świetne warunki do przygotowań do gali organizowanej przez Tomasza Babilońskiego. Współpracowałem z kilkoma bardzo dobrymi trenerami, jak Krzysztof Węgrowski, Tomasz Janiszewski, Robert Złotkowski i Adam Kusior, miałem super sparingpartnerów, do tego tych sesji było zdecydowanie więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Trenuję 2 razy dziennie, 5 razy w tygodniu, mam zapewnione odpowiednie warunki do podnoszenia umiejętności sportowych. Będę jeszcze o 40 procent lepiej przygotowany do walki z Szymonem Kołeckim, niż do bardzo dobrego występu w Berlinie i wygranej z Benem Adwubi.

dodał Michał Orkowski.

Rywal Szymona Kołeckiego wspominał też czasy, kiedy jego sobotni rywal wygrywał największe światowe zawody.

Wielu z nas, młodych chłopaków, kibicowało wtedy Szymonowi Kołeckiemu walczącemu o medale Igrzysk i Mistrzostw Świata. Był taki czas, że wraz z kolegą trenowaliśmy trójbój siłowy, choć jak nie startowałem w żadnych zawodach – przyznał.

W przeszłości Michał Orkowski trenował koszykówkę, jest też instruktorem pływania i trenerem personalnym. Obecnie pracuje m.in. z przedszkolakami prowadząc zajęcia z gimnastyki korekcyjnej oraz ju-jitsu. Dla dorosłych  proponuje treningi personalne.

Profesjonalnie przygotowuję się do walk, a pozostały czas poświęcam rodzinie. Wszystko można połączyć – podsumował absolwent Akademii Finansów i Biznesu Uczelni Vistula oraz Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Warszawie.

Oficjalne ważenie – otwarte dla mediów i kibiców – 1 grudnia w warszawskiej restauracji Champions o g. 15:00.

 

materiały prasowe Babilon MMA