Mike Perry (13-5) nie może już doczekać się powrotu do oktagonu. Oświadczył, że chętnie zmierzyłby się z Robbie’m Lawlerem (28-14), jednak jego zdaniem ten nie podejmie wyzwania. Co więcej stwierdził, że nie zanosi się również, by UFC zestawiło go z Niko Price’m (14-3).

Swoje frustracje zawarł w poście na twitterze, gdzie napisał:

Robbie nie chce ze mną walczyć, a oni nie chcą mi dać Niko, ponieważ uważają, że to są dla mnie zbyt łatwe pieniądze. Chcą, żeby moje zestawienie również opłaciło się im. Tak czy inaczej, ktoś zaliczy nokaut! Trenuję po to każdego dnia! Zawsze daję z siebie wszystko!

Perry po raz ostatni zawalczył na UFC w Urugwaju, gdzie nie jednogłośnie przegrał z Vicente’m Luque’m (17-6). Mimo, że od tego czasu leczył kontuzje, aktywnie rzucał wyzwania kolejnym zawodnikom.

Tymczasem Lawler miał zmierzyć się na UFC 245 z Santiago Ponzinibbio (27-3), jednak ten musiał wycofać się z walki, co teraz chce wykorzystać Perry, wskakując na jego miejsce.

źródło: bjpenn.com