Po wypełnieniu ostatniego kontraktu z organizacją KSW, Daniel Rutkowski zdecydowanie nie może narzekać na brak ofert. Jak przyznał goszcząc w programie Oktagon Live – na ten moment rozmawia z sześcioma organizacjami z całego świata.

Jeden z topowych polskich piórkowych, Daniel Rutkowski (15-3), dołączył do największej organizacji MMA nad Wisłą w 2021 roku, i zdążył tam stoczyć cztery pojedynki, zwyciężając w trzech z nich. Jedynym fighterem, który znalazł receptę na jego grę, był obecny czempion, Salahdine Parnasse (17-1). Doszło do tego przy okazji gali z numerem 68, kiedy to reprezentant Trójkolorowych poddał Polaka przed końcem czwartej odsłony.

Nie tak dawno sieć obiegła informacja, iż KSW organizuje starcie o mistrzowskie trofeum w wadze do 66 kilogramów, w którym to zabrakło właśnie „Rutka”. Wiele osób było zdziwionych takim obrotem spraw, bo przecież zajmuje pierwszą lokatę w oficjalnej klasyfikacji. On sam szybko się do tego ustosunkował, dzieląc się swoim poglądem. Chwilę wcześniej na światło dzienne wyszło także, że póki co nie posiada on ważnego kontraktu z żadną organizacją.

Zobacz także: Daniel Rutkowski poza KSW

Wygląda na to, iż niebawem może ulec to zmianie. Aktywnie prowadzone są bowiem rozmowy z wieloma organizacjami, w tym również z tą największą – UFC. O wszystkim Rutkowski opowiedział, odpowiadając na zadane przez Macieja Turskiego pytanie.

[Rozmowy z KSW] Zdecydowanie nadal trwają, ale jestem wolnym zawodnikiem. Szczerze mówiąc, mam pięć fajnych ofert z całego świata, no i szóstą jest KSW. Rozmawiamy, jest wszystko okej, tylko kwestia dogadania się. (…) Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Powiem szczerze – gorzej na pewno nie będzie, będzie tylko i wyłącznie lepiej. Gdzie bym nie był, to i tak będę z tego zadowolony, będę się cieszył. Dopóki mam zdrowie, to będę to uprawiał. Są propozycje, rozmowy z UFC, więc mamy naprawdę taką mocną refleksję, że może czas wylecieć i już się przeprowadzić, bo też jest taka opcja.

przyznał szczerze.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Źródło: YouTube/Kanał Sportowy