Conor McGregor planuje już dłuższą wycieczkę do dywizji 170 funtów, ale jak sam przyznaje, w kręgu jego zainteresowań nadal pozostaje waga lekka oraz tytuł mistrzowski w tej dywizji.

Mówiąc zatem o osiąganiu najwyższych celów w dywizji lekkiej Conor McGregor nie uniknie potencjalnych starć z czołowymi zawodnikami tej wagi, takimi jak choćby polujący na Irlandczyka już od dawna Justin Gaethje.

Zobacz także: Justin Gaethje uważa, że Conor McGregor zachowuje się jak tchórz czekając na walkę z Frankiem Edgarem

Justin uważa, że Conor nie zasługuje na to, aby startować po ponad roku przerwy z wysokiej pozycji w pogoni za walką o pas w wadze lekkiej. W wielu ostatnich wywiadach Gaethje podkreśla również, że ewentualny bój o mistrzowski tytuł dla McGregora po zwycięstwie nad Donaldem Cerrone to byłaby wielka niesprawiedliwość z racji tego, że starcie dobywa się przecież wagę wyżej – w dywizji półśredniej.

Zapytany w rozmowie z TheMacLife o możliwość walki z Justinem, Conor przyznał, że poważnie rozważa taką opcję.

Jest na liście. Jest na mojej liście. Może to właśnie z nim jako następnym zawalczę. Może z nim, kto wie? W końcu się doczeka. Ogólnie, to śmieszne, jak on się zachowuje. To taki śmieszny gość. Strasznie wszystko bierze sobie do serca, wiesz? A ja doskonale znam to uczucie. Zatem może wygram z Donaldem i następnie szybko zmierzę się z Justinem. Może właśnie to się stanie. Ale tak, tak… Justin jest na liście, bez wątpienia.

powiedział.

Zobacz także: Donald Cerrone tłumaczy, dlaczego McGregor może przeskoczyć Justina Gaethje w drodze do walki o pas

źródło: YouTube/TheMacLife