Po pięciu rundach spędzonych w klatce wraz z Magomedem Ankalaevem, Jan Błachowicz czuje, że werdykt powinien być nieco inny… Z tego względu proponuje Dagestańczykowi rewanż. 

Za nami UFC 282, które rozegrało się w Las Vegas. Pojedynkiem, który zwieńczył całe wydarzenie, była walka na szczycie wagi półciężkiej, pomiędzy Janem Błachowiczem oraz Magomedem Ankalaevem. Po 25 minutach nie udało się jednak wyłonić triumfatora, więc mistrzowskie trofeum nie trafiło do żadnego z fighterów.

Zobacz także: Jak widzieli to sędziowie? Karty punktowe z walki Błachowicz vs. Ankalaev

Po tak bliskim starciu, reprezentant naszego kraju jest pewny tylko jednego – że nie wygrał tej potyczki. Widać to było już po jego reakcji przy ogłoszeniu werdyktu, a chwilę później potwierdził to także w rozmowie z Joe Roganem.

Muszę obejrzeć walkę, ale na pewno jej nie wygrałem. Nie wiem, czy przegrałem, ale nie powinienem być zwycięzcą. (…) Wy widzieliście to starcie, jak się je toczy, to wszystkiego się nie zapamiętuje. Nie czuję się wygranym… Muszę to oglądnąć. Może doprowadzimy do rewanżu, i tyle. Nie jestem sędzią, naprawdę nie wiem. Moje zapasy były troszkę lepsze, ale i tak muszę nad tym jeszcze pracować.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Sytuacja w czubie kategorii do 93 kilogramów tym samym wciąż się komplikuje. Teraz nie udało się wyłonić czempiona, więc na jakie kroki zdecydują się oficjele? Rewanż Błachowicza z Ankalaevem? Glover Teixeira wchodzi do gry? Cóż, odpowiedzi na te pytania zapewne poznamy dopiero za jakiś czas.

Źródło: Twitter/UFC Europe