Były mistrz KSW, Dricus Du Plessis, nie zamierza wybierać sobie przeciwników. Interesuje go tylko pas i zrobi wszystko, by po niego sięgnąć. Nie chciałby jednak, by doszło do sytuacji, że Khamzat Chimaev wyjdzie przed szereg…

Dobrze znany na naszym podwórku, Dricus Du Plessis (17-2), dołączył do największej organizacji MMA na świecie pod koniec 2020 roku. Jak dotąd stoczył tam trzy konfrontacje – dwie z nich zwyciężył przed czasem, w jednej zaś wypunktował swojego oponenta. Dzięki takim startom awansował na 13. lokatę w klasyfikacji wagi średniej, a już niebawem będzie mógł ją jeszcze poprawić.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

10 grudnia, przy okazji gali z numerem 282, skrzyżuje rękawice z Darrenem Tillem (18-4-1), który choć w ostatnim czasie niezbyt dobrze sobie radzi – cztery przegrane w pięciu minionych pojedynkach – nadal ma swoje atuty. Co więc o najbliższym oponencie myśli „Stillknocks”?

Jestem ogromnym fanem Tilla, który nieraz udowodniał, że jest świetnym sportowcem. Mimo że miał swoje wzloty i upadki, to uważam, iż możemy zobaczyć go w świetnej formie, ale to i tak nie wystarczy. Jestem bardzo podeskcytowany, natomiast chcę się skupiać na rzeczach, nad którymi mam kontrolę, czyli wejście do oktagonu i pokazanie się z jak najlepszej strony.

Po ewentualnym triumfie nad „Gorillą”, Du Plessis nie ma nic przeciwko, by podjąć rękawice z jego kolegą – Khamzatem Chimaevem (12-0). Niepokonany „Borz” od momentu, gdy tylko Alex Pereira (7-1) sięgnął po pas, nawołuje o potencjalną konfrontację. Były czempion KSW uważa jednak, iż najpierw powinien pokonać jakiegoś innego notowanego fightera z kategorii do 84 kilogramów.

Chętnie pokonam pierwszego z nich, by potem dostać drugiego, jeśli naprawdę chce się bić z kimś z topowej dziesiątki. Zresztą w ogóle powinien się najpierw zmierzyć z kimkolwiek nie tylko z dziesiątki ale nawet piętnastki, jeżeli w ogóle myśli o pierwszej lokacie. Powinien stoczyć co najmniej jedno, czy dwa takie starcia, jeśli chce się zbliżyć do pojedynku o trofeum.

podsumował w rozmowie z The Schmo.

Zobacz także: Zapowiedź gali UFC 282 z mistrzowską walką Błachowicz vs. Ankalaev [WIDEO]

UFC 282, podczas którego zobaczymy Dricusa, to także prawdziwa gratka dla wszystkich kibiców znad Wisły. W main evencie wystąpi nasz rodak, Jan Błachowicz (29-9), który przystąpi do mistrzowskiego pojedynku. Jego oponentem będzie napędzony serią zwycięstw, Magomed Ankalaev (18-1).

Źródło: YouTube/The Schmo