Nate Diaz zdradził, że chce wrócić do oktagonu na gali UFC 270, ale nie jest on zainteresowany potencjalną walką z Colbym Covingtonem.

Nate Diaz (20-13) ma jeszcze jedną walkę w kontrakcie z UFC i nie doszedł jeszcze do porozumienia z organizacją w sprawie przedłużenia umowy. W związku z tym, że Diaz jest chętny do powrotu do oktagonu, wyraził zainteresowanie wieloma potencjalnymi przeciwnikami.

Nate Diaz wymienił między innymi Kamaru Usmana (20-1), Vicente Luque (21-7) i Tony’ego Fergusona (25-6). Wszyscy trzej zawodnicy wyrazili zainteresowanie walką z najmłodszym z 36-latkiem, ale UFC nie zrobiło żadnych kroków w tym kierunku.

Dana White stwierdził, że Diaz mógłby zawalczyć z Khamzatem Chimaevem (10-0). Nate był obrażony tą propozycją i wyraził swoje oburzenie podczas niedawnego wywiadu z TMZ Sports.

Oni przychodzą do mnie z propozycją walki z Khamzatem, a ja na to, „poczekaj, nie lekceważ mnie w ten sposób, próbując zaoferować mi walkę z debiutantem”. Masz 4 walki w UFC. Nawet nie wypowiadaj mojego nazwiska.

Podczas tego samego wywiadu Nate Diaz zdradził, że zamierza walczyć jak najszybciej, ale dodał, iż chce kogoś z pierwszej piątki.

Pierwsza piątka, pierwsza piątka. Jak najszybciej chcę walki z gościem z pierwszej piątki. Chcę zawalczyć w styczniu na gali UFC 270 w Anaheim.

Diaz wykluczył również możliwość zmierzenia się z Colbym Covingtonem (16-3).

Colby Covington właśnie dostał po dupie. Wezmę Kamaru Usmana.

podsumował Diaz.

źródło: tmz.com