Poniżej prezentujemy pełne tłumaczenie  zamieszczonego na Instagramie oświadczenia  byłej mistrzyni UFC wagi muszej, Nicco Montano, w związku z odebraniem jej pasa.

„Chciałabym podziękować wszystkim moim prawdziwym kibicom. Niestety mój pierwszy przypadek problemów z wagą kosztował mnie utratę tytułu, ciężko pracowałam do tej walki. I jeśli pytacie co jest kompletnie niesprawiedliwe, to było już kilku zawodników nieukaranych za swoje [o wiele poważniejsze] uczynki, jednakże nie jestem osobą strzępiącą język, więc powstrzymam się od przytaczania przykładów.

Szybko przestałam się pocić, moje nerki się „wyłączyły”, miałam nierównowagę elektrolitową, mój poziom sodu był stanowczo za duży. Gdy dotarłam do szpitala, lekarze stwierdzili, że to było najwłaściwsze, co można było zrobić [hospitalizacja], że 30 minut później mogłabym mieć kłopoty z sercem. Mówiąc to zaznaczam, że naprawdę nie chciałam wypaść z walki. Wyglądałam dobrze na treningu medialnym, bo wierzyłam w moją dominację wieczoru.

Było już wiele sytuacji,  których zawodnicy byli niesprawni metabolicznie po występach w TUF-ie. Trzeba o wiele więcej czasu aby dać sobie szansę na pełen powrót do właściwej wagi. W moim przypadku było to nagromadzenie chorób i kontuzji. Pytałam o walkę w październiku wiedząc o tym i mając sensownych ludzi wspierających mnie, jednakże matchmaker i ktokolwiek inny dali mi możliwość walki tylko we wrześniu. Więc z braku laku i również z powodu internetu trzymającego stronę biernego stręczyciela (Valentiny) byłam zmuszona zaakceptować datę lub ryzykować utratę pasa tak czy siak. Jej wyobrażenie rzeczywistości jest tak oderwane, że mówiąc, że przygotowywała się do walki ze mną trzykrotnie oznacza, że ma obsesję na moim punkcie, skoro tyle czasu poświęciła mnie.

Nie tylko dopuściła się ona bycia lekceważącą i zazdrosną moich wysiłków i osiągnięć, ale również zablokowała mnie na Instagramie podczas swojej pierwszej walki w dywizji muszej, a oprócz tego fakt, że kopie leżącego (gnębi osobę przechodzącą operację i mającą nieczynne nerki) – to tylko dowodzi  o wszystkich cechach, których zawodnich sztuk walki NIE POWINIEN mieć!

Zrobiłam wszystko co mogłam, by zrobić wagę w tym czasie, który mi narzucono, nie miałam wyjścia. Na całe szczęście posiadam wszelką dokumentację całego tego okresu i będzie on dostępny dla każdego do poświadczenia.

Jeśli tkwisz między młotem, a kowadłem, zaciskasz pięści i trwasz przy tym i to jest rzecz, którą zamierzam kontynuować. Plan na teraz to możliwość życia i utrzymanie zdrowia dla żywotności mojej kariery. Dopóki w całości nie zaadaptuję swojego ciała i utrzymam stałej niższej wagi będę robić co w mojej mocy, by  życie rdzennych się liczyło i nie było stłamszone złoczynieniem. Nigdy nie doświadczyłam pracy z tak lekceważącym przeciwnikiem bez serca, absolutnie gwarantuję, że powrócę aby postawić kropkę nad i i odzyskać pas!”

Nicco Montano została pozbawiona pasa mistrzowskiego wagi muszej UFC po tym, jak musiała wycofać się ze starcia z Valentiną Shevchenko na gali UFC 228. Podczas cięcia wagi, w ostatnim stadium procesu, nerki zawodniczki odmówiły posłuszeństwa i została ona odwieziona do szpitala, z którego wypuszczono ją blisko 24 godziny później.

 

źródło: Instagram