Mamed Khalidov dochodzi do siebie po bokserskim pojedynku z Tomaszem Adamkiem. Po trzeciej rundzie bój się zakończył na korzyść „Górala”.

Były mistrz świata w boksie aktualnie zamierza wycisnąć ze swojego nazwiska, ile się da. Przynajmniej tymczasowo opuścił sportowy świat na rzecz zarobku w konfrontacji z osobami, które nie mają z takową rywalizacją nic wspólnego.

Adamek stwierdził, że teraz Khalidov powinien ustawić się w kolejce, jeśli zależy mu na rewanżu.

Zobacz również: „Łatwe pieniądze” – Adamek po walce z Khalidovem

Mamed odniósł się do wypowiedzi ostatniego rywala:

Byłem trochę zdzwiony, gdy się okazało, że dzwoniłem do Tomka [Adamka] nie mając do niego numeru. […] Napisałem do niego na Instagramie – „zróbmy to jeszcze raz i zakończmy tę historię.” On powiedział, że ma dwie walki i później zobaczymy. Mówię „Ok, mistrzu. Powodzenia, wszystkiego dobrego.” Dalej tam wynikło, że się proszę o walkę i że chcę zarobić pieniądze. Proszę nie mówić rzeczy, które nie miały miejsca. Coś poszło nie w tę stronę, Tomek. Jeszcze w kolejce mam się ustawić. Ja teraz nie będę stał w kolejkach i do czegoś czekał. Nie będę tego robił. On ma swoją drogę i niech nią idzie. Proszę mi nie robić przysługi. Każdy z nas przeszedł swoją drogę i on o tym wie najlepiej. Nie jestem żadnym freakiem. Może niech tam mówi w taki sposób, że mają się ustawiać w kolejkach. Mi też się to nie spodobało, bo to nie jest fajne usłyszeć coś takiego z ust wielkiego mistrza. Wolę się nie odzywać na pewne tematy, ale znajomi co chwilę mi podsyłają wywiady. W każdym wywiadzie mówi, jakby to było 12 rund i przez te 12 rund mnie oklepywał, a w ostatniej znokautował mnie w piękny sposób. Mam takie wrażenie. Jeszcze na koniec kłamie, że do niego dzwoniłem. Nie dzwoniłem i nie prosiłem się o walkę. 

wyjaśnił w rozmowie z Arturem Mazurem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Reprezentantowi Arrachion Olsztyn zależało na dłuższej rywalizacji. Przybliżył swój aktualny stan zdrowia:

Jestem człowiekiem, a nie terminatorem. Złamana kość śródręcza, która po dwóch tygodniach ma się lepiej. Zobaczymy, czy w kwietniu będzie trzeba operować to. Czułem, że mogę z nim wchodzić w wymiany. Po prostu trzecia runda była taka, że się rozkręcaliśmy. Fajnie go poczułem. Mam mega niedosyt, że ta walka nie potrwała dalej.  Byłem podjarany [że nie dawali mi szans] i chciałem się spróbować. Wracam do MMA. 

powiedział.

W obronie Khalidova stanął Jan Błachowicz. Nie przebierał w słowach.

Cała wypowiedź byłego mistrza UFC: Adamek lekceważy Mameda? Błachowicz komentuje

Mamed skwitował to w następujący sposób:

To, że Janek [Błachowicz] się odpalił, to każdy ma do tego prawo. Gdy dzieje się coś złego, też się odpalam. 

przyznał.

Konkretny termin powrotu legendy polskiego MMA pozostaje nieznany. Wszystko jest uzależnione od czasu, w którym były mistrz KSW upora się z problemami zdrowotnymi.

źródło: youtube / KLATKA po KLATCE | fot. instagram / KSW, Mamed Khalidov